Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gałąź drzewa runęła na przedszkolny plac zabaw w Zielonej Górze. Czy drzewa w mieście są właściwie monitorowane?

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Gałąź drzewa runęła na przedszkolny plac zabaw
Gałąź drzewa runęła na przedszkolny plac zabaw Zdjęcie Czytelniczki
Wichury, burze powodują różne problemy w mieście. Ulice zamieniają się w potoki, łamią się drzewa. Ostatnio jedna z naszych Czytelniczek przysłała nam zdjęcie ogromnej gałęzi drzewa, która runęła na przedszkolny plac zabaw. Stąd pytania o monitorowanie stanu drzew w mieście. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

- Masakra! – napisała jedna z naszych Czytelniczek i przysłała nam zdjęcie, na którym widać ogromną gałąź drzewa, które runęło na plac zabaw w Zielonej Górze.

Gałąź drzewa runęła na przedszkolny plac zabaw

Jak dodaje zielonogórzanka: - Ten plac należy do Miejskiego Przedszkola nr 14. Mieszkańcy pobliskiego budynku już w maju tego roku zgłaszali miejskim służbom o istniejącym zagrożeniu. Niestety do dziś nie zostało nic w tej sprawie zrobione. Całe szczęście, iż stało się to w niedzielę, kiedy przedszkole jest nieczynne, inaczej mogłoby dojść do ogromnej tragedii!
Burze i nawałnice w Polsce ostatnio sprawiają coraz więcej problemów. Zwracają uwagę na ten fakt mieszkańcy i pytają, jak miasto do takich sytuacji jest przygotowane, jakie prowadzi działania, by wiatr nie poprzewracał drzew? Czy ich stan jest jakoś monitorowany?

Jak monitorowany jest w mieście stan drzew?

Agnieszka Kochańska, miejska ogrodnik, tłumaczy, że jednym z zadań jest opieka nad zielenią miejską. Każda ulica należy do rewiru, którym zajmuje się inspektor do spraw zieleni. Osoba ta sukcesywnie klasyfikuje drzewa do pielęgnacji i do wycinki na swoim terenie. Od początku roku w całym mieście codziennie prowadzone są prace pielęgnacyjne. Bardzo dużo zgłoszeń do miasta realizowanych jest na interwencje telefoniczną mieszkańców. Podczas ostatniej wichury, w okolicy Miejskiego Przedszkola nr 14, złamała się żywa gałąź na zdrowym drzewie. Nie było podstaw, aby wcześniej ją usunąć. Przy silnych wiatrach i długotrwałych deszczach zdarza się, że łamią się żywe gałęzie. W szczególności w niektórych gatunkach takich jak klon pospolity czy nawet dąb. Gałęzie obciążone dużą ilością wody zwiększają swój ciężar i może dojść do ich rozłamania. Jest to zjawisko typowe i trudne do przewidzenia.

Zobacz też wideo - ulewa zalała Zieloną Górę:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto