Każdy, kto w tym tygodniu zajrzy do skansenu w Zielonej Górze Ochli, ma możliwość zmierzyć się z dawnymi zawodami i rękodziełem.
Ginące zawody - można wyrabiać masło, lepić garnki, szydełko...
Ginące zawody - jak się wyrabia masło, jak się lepi garnki
Dyrektor Muzeum Etnograficznego, Tadeusz Woźniak, zachęca do udziału w imprezie.
- Chcemy przybliżyć mieszkańcom regionu, jak kiedyś wyrabiano masło, robiono powrozy. Dlatego zaprosiliśmy do skansenu 40 rzemieślników, którzy reprezentują ginące zawody – mówi Tadeusz Woźniak. – Średnia wieku jest wysoka, młode pokolenie nie przejmuje już tak chętnie tych umiejętności. Choć zdarzają się młode osoby, i takie też mamy: kowala, kaletnika. Ale one traktują zwykle to zajęcie jako hobby.
W skansenie możemy zobaczyć nie tylko, jak lepi się garnki czy wyrabia dawnymi metodami różne przedmioty, ale także, jak pisano kiedyś w szkole piórem, zamaczając je w kałamarzu. Dzieci nie kryją zdziwienia i często dowiadują się, co to jest kleks i do czego służyła bibuła.

Ginące zawody - na szydełku można zrobić wszystko
Bożena Ziobro ze Stowarzyszenia Rękodzieło Zielonogórskie z szydełkiem jest za pan brat.
- W moim domu ubrania się robiło, szaliki, czapki, rękawiczki, swetry. Mama dużo też szyła. Przejęłam po niej te umiejętności – przyznaje zielonogórzanka. – Na szydełku można zrobić praktycznie wszystko. Najczęściej to jednak serwetki czy zabawki dla dzieci, czasem aniołki, serduszka w zależności od pory roku. Samo robienie nie zajmuje dużo czasu, choć ja coś tam zacznę, potem zajmę się czymś innym i wracam po jakimś czasie do szydełkowania konkretnej rzeczy. Trzeba ją potem jeszcze wykrochmalić, nadać odpowiedni kształt, dołożyć jakieś koraliki. Mam zwyczaj wieszania moich prac na firance. Lepiej widać, czego jeszcze tam brakuje. Proszę, by spojrzała na nie także moje córka. Bo jak mogę coś przeoczyć…
Pani Bożena lubi to zajęcie i chętnie uczy innych tych robótek. Przyjemność sprawia jej także obdarowywania swoimi pracami innych ludzi, zwłaszcza dzieci…

Ginące zawody - jak zrobić świece
Wśród poniedziałkowych gości skansenu była Magdalena Kuczma z Leszna, która przyjechała do nas z wizytą studyjną.
- Miałyśmy tutaj ciekawy warsztat z robienia świec z naturalnego wosku pszczelego. Wykonuje się je prosto, skręcając czy zalewając odpowiednią formę. Ta świeca z naturalnych składników ma właściwości neutralizujące i oczyszczające otoczenie, w którym jesteśmy – przyznaje leszczynianka.
Mariola Bryska z Zielonej Góry przyszła do muzeum z dziećmi.
- Niech zobaczą, jak się kiedyś żyło, jak wykonywało różne rzeczy. Dziś dzieci, zwłaszcza te z miasta, naprawdę myślą, że mleko bierze się z kartonika i nie potrafią odróżnić natki marchewki od pietruszki. Dlatego tu jesteśmy, bo to ciekawa lekcja dla nich – podkreśla.

Ginące zawody - ważne informacje
29 maja – 2 czerwca 2023 r. godz. 9.00 – 15.00:
bilet wstępu na pokazy – 15zł/os.
udział w warsztatach (jeden warsztat/osoba) – 20zł/os
ognisko bez prowiantu –5zł/os/godzina
31 maja: 9:00 – 18:00:
w godz. 15.00-18.00 wejście 15 zł/os. dorosła, 10 zł/bilet ulgowy, dzieci do 7 roku życia wejście bezpłatne,
warsztat 20 zł/os.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?