Grzybobranie w listopadzie. Jaki piękny okaz!
Jak się okazuje, lubuskie lasy kryją w sobie naprawdę ciekawe okazy. Przekonał się o tym nasz Czytelnik. - Grzyby zbieram od 1947 roku i jeszcze nie natrafiłem na taki okaz – przyznaje pan Andrzej Grubizna z Zielonej Góry. – Raz udało mi się znaleźć sarniaka o obwodzie kapelusza 141 cm czy kozaka o obwodzie 52 cm. Jednak tak wielkich opieniek miodowych (złocistych) jeszcze nie widziałem. Zazwyczaj rosną w skupiskach i są bardzo małe – opowiada. - Znalazłem je w środę (21 listopada) przypadkowo obok leśniczówki w Zielonej Górze. Z ciekawości sprawdziłem, ile ważą. Największy z nich ma 35 dag – dodaje nasz Czytelnik. Co można przygotować z opieńki miodowej? Pan Andrzej proponuje grzyby usmażyć i dodać do nich śmietanę. ZOBACZ również: Grzyby w Niedoradzu są zawsze