Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hala Ludowa - dawne kulturalne serce Zielonej Góry w ruinie

Redakcja MM
Redakcja MM
Krajobraz po katastrofie budowlanej? Nie. Zapomnienie...
Krajobraz po katastrofie budowlanej? Nie. Zapomnienie... Mariusz Kapała
Hala Ludowa, Estrada, kino Włókniarz... Obiekt wielu imprez, wspaniałych przeżyć... Miał stać się hotelem. A staje się powojennym gruzowiskiem, regularnie rozbieranym przez złomiarzy. Bawią się tu dzieci. Do nieszczęścia dużo nie trzeba.

Legendarna Hala Ludowa, w której odbywały się pierwsze festiwale piosenki radzieckiej, wciąż straszy wyglądem. Niszczeje od 2001 roku. Przez wiele lat jej właścicielem był Marek Warsicki, który kilka lat temu otrzymał zgodę Urzędu Miasta na rozbiórkę budynków. Chciał postawić w tym miejscu obiekt wielkopowierzchniowy. Zielonogórscy radni się nie zgodzili.
Biznesmen sprzedał hale światowej sieci hotelarskiej Louvre Hotels, która podmarką Campaniele planowała wybudować trzygwiazdkowy obiekt naprzeciwko centrum Focus Mall. W połowie tego roku hotel miał przyjąć pierwszych gości. Tymczasem na kilkuhektarowej działce wciąż straszą ruiny. Wybraliśmy się, aby obejrzeć to, co pozostało po dawnej świetności niegdyś jednego z najbardziej reprezentacyjnych budynków w mieście. Zobaczyliśmy rozwalające się ściany i stertę gruzu.
Spotkani przez nas zielonogórzanie krytykowali zły stan obiektu.Pan Marian mieszka przy ul. Wrocławskiej. Jego okno wychodzi na Estradę.- To wstyd. Tylko patrzeć, kiedy gruz spadnie komuś na głowę. Miasto sprzedało ten teren i to miasto musi coś z tym zrobić, bo dojdzie do tragedii.
Leszek Komarnicki z niedowierzaniem kręci głową:- I to ma być miejska wizytówka? Szkoda słów. Wokół piękna palmiarnia i Focus Mall, a tu taki bałagan - mówi pan Leszek.Marian Kasza używa jeszcze mocniejszych słów.- To jest burdel i granda. Złomiarze wywożą stąd, co chcą. Ostatnio na wózku mieli metalowe szyny. Dużo ludzi zabiera z tych ruin cegły - denerwuje się pan Marian.- Na tym gruzowisku bawią się małe dzieci - dodaje Mirosława Stefańczuk.
O halę zapytaliśmy w magistracie.- Ten teren ma swojego właściciela. Jedyne, co możemy zrobić, to poprosić inspektora budowlanego, aby sprawdził ruiny po hali ludowej i ewentualnie nakazał zabezpieczenie obiektu - mówi Tomasz Misiak z biura prezydenta miasta.
Wiceprezydent Dariusz Lesicki uspokajał.- Campanile nie wycofało się z zamiaru budowy hotelu w tym miejscu. Inwestycja nie doszła do skutku z uwagi na problemy wewnętrzne tej firmy i niedawne spowolnienie gospodarcze - wyjaśnił.Lesicki wskazuje, że właścicielem działek na tym terenie są aż cztery podmioty, z czego trzy z nich nie mogą się porozumieć w kwestii jego przeznaczenia.
- Wystąpiliśmy do właścicieli z prośbą o uporządkowanie tego obszaru - dodaje Lesicki.Na skrzyżowaniu ul. Lwowskiej i Wrocławskiej w miejsce zamkniętego sklepu sieci Netto może powstać restauracja typu fast - food. Trwają rozmowy z inwestorami.
Dotarliśmy też do inspektora budowlanego.- Mam związane ręce. Mogę nakazać właścicielowi rozbiórkę obiektu, ale tylko wtedy, kiedy on wyrazi na to zgodę - tłumaczy Edward Ujma, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.Po naszej interwencji Ujma zapowiedział, że obejrzy teren po byłej hali ludowej.
- Jeśli stwierdzę, że istnieje zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców, wystąpię z wnioskiem do właściciela o zabezpieczenie obiektu. Na to pozwalają mi moje uprawnienia - zapewnia inspektor.
Autor artykułu: Rafał Krzymiński

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hala Ludowa - dawne kulturalne serce Zielonej Góry w ruinie - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto