Jarmark św. Dominika to nie tylko coś dla oka i dla ucha ale przede wszystkim dla podniebienia. Tu kuchnia staropolska miesza się z gruzińską czy wietnamską. Tu pajda chleba ze smalcem i kiszonym ogórkiem smakuje tak samo dobrze jak, na przykład, pierożki chinkali.
Co i za ile można zjeść na Jarmarku św. Dominika?
Inna sprawa, że nie zawsze kosztuje tak samo. Płać i płacz - mówią jarmarkowi bywalcy. I szukają czegoś na ząb niezbyt drogiego.
Co można zjeść na jarmarku? Niemal wszystko. Zależy tylko na co nas stać. Menu jarmarkowe zaczyna się od domowych zapiekanek, poprzez kiełbaski z grilla, golonkę, kaszankę, pizzę czy sajgonkę. Są też popularne burgery, frytki, lody oraz gofry. Amator słodkości może wybierać między, na przykład, gdańskimi pączusiami, owocami w czekoladzie, słodką pajdą czy orzechami prażonymi.
Dla tych którzy lubią kiszonki, w tym roku jest bogatsza oferta, która wychodzi poza... ogórki kiszone. Na jednym ze stoisk mamy lemoniadę z kiszonych cytryn oraz inne kiszone warzywa i owoce jak rzodkiew, pomidory czy rabarbar.
Tegoroczna, 761. edycja Jarmarku św. Dominika, potrwa jeszcze do 15 sierpnia.
Sałatka ze świeżego szpinaku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?