Kibice Falubazu wspierają kobiety, ale nie godzą się na bezczeszczenie Kościoła i religii. Opublikowali oficjalne oświadczenie

Najbardziej zagorzali fanatycy Falubazu pojawili się na proteście kobiet w czwartek, 29 października. Była to już kolejna akcja w mieście, będąca reakcją na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, dotyczącego aborcji. Tym razem uczestnicy nie spacerowali po ulicach Zielonej Góry, ale spotkali się pod Filharmonią Zielonogórską, by przy dźwiękach muzyki wyrazić swój głośny sprzeciw. - Pokojowo pokazujemy, co nam się nie podoba - tłumaczyli.

Fanatycy Falubazu w kominiarkach, z pomalowanymi twarzami lub zasłoniętymi szalikami, w tym samym czasie ustawili się pod kościołem pw. Matki Boskiej Częstochowskiej i mieli ze sobą transparent: "Kobiety jesteśmy z Wami, nie z lewackimi prowokatorami". W specjalnym oświadczeniu w mediach społecznościowych zaprezentowali swoje stanowisko w sprawie bulwersującej całą Polskę.

WIDEO:Strajk Kobiet. Taneczny protest pod filharmonią zielonogórską

"Nie bronimy tutaj kleru, tylko Kościoła i religii jako nieodłącznych wartości związanych z naszą kulturą, ojczyzną i historią"

Długie oświadczenie grupy "Fanatycy Naszego Falubazu" pojawiło się w środę, 28 października na jej facebookowym profilu.

Tak brzmi pełna treść (pisownia oryginalna)
"Dziś w poważniejszym tonie niż zazwyczaj, poniżej kilka słów od nas na temat ostatnich wydarzeń na terenie całej Polski, w tym Zielonej Góry.

Od zawsze byliśmy i jesteśmy grupą apolityczną, nieopowiadającą się za żadną z partii, a tym bardziej za żadnym konkretnym politykiem i nic się w tej kwestii nie zmienia, dlatego nie traktujcie poniższego wpisu jako agitacji czy wsparcia dla jakiegoś konkretnego ugrupowania.

Od kilku dni atmosfera na ulicach wielu polskich miast jest gorąca i napięta, m.in. z powodu wydania decyzji przez Trybunał Konstytucyjny, ale także przez ogólne niezadowolenie polityczne, obostrzenia związane z pandemią i związany z tym kryzys gospodarczy. To wszystko skłoniło tysiące Polek i Polaków do wyjścia na ulice.
I dobrze. My też jesteśmy z tych powodów niezadowoleni. Jasno chcemy zaznaczyć, że rozumiemy i wspieramy kobiety w ich walce o swoje prawa, ponieważ często w tych protestach idą nasze dziewczyny, żony, matki czy córki. My też niejednokrotnie uczestniczyliśmy w różnego rodzaju marszach i protestach, dlatego mamy nadzieję, że te, zapoczątkowane w ubiegłym tygodniu przez kobiety przyniosą żądany efekt i zostanie osiągnięte jakieś porozumienie, choć o jego finalnej treści się nie wypowiadamy, bo każdy ma swoje prywatne spojrzenie na tę kwestię.

Ale są też rzeczy, na które naszej zgody nie ma i nie będzie. Za plecami zwykłych protestujących ludzi kryje się niewielki odsetek lewicowych i anarchistycznych ugrupowań, które swoimi czynami próbują zaznaczyć swoją obecność. Protesty nie polegają na niszczeniu pomników Bohaterów, zabytków czy też kościołów wraz z przerywaniem nabożeństw. Nie po to nasze poprzednie pokolenia walczyły o wolność, żebyśmy my teraz mogli pozwolić na to wszystko pluć i bezcześcić. I dla jasności, nie bronimy tutaj kleru, tylko Kościoła i religii jako nieodłącznych wartości związanych z naszą kulturą, ojczyzną i historią, które dla nas są zawsze na pierwszym miejscu. Nie dajcie się zatem wciągnąć w te lewackie gierki, a także filtrujcie to co przekazują wam mainstreamowe media. Skłóconym i rozwarstwionym społeczeństwem łatwiej się steruje, dlatego dbajcie o dziedzictwo kulturowe i historyczne, i nie dajcie się podzielić.
Z kibicowskim pozdrowieniem.
FNF’02"

"Zielonogórzanie" pilnują historycznych miejsc

Nieco krótsze oświadczenie pojawiło się w środę (28 października) na innym kibicowskim fanpage'u:
"W dniu dzisiejszym (zbieramy się w kilkanaście osób wraz z Młodzieżą Wszechpolską, by pilnować miejsc kulturowych, a także historycznych w naszym mieście.

Chcemy wspomnieć, że od zawsze jesteśmy grupą apolityczną, lecz wspieramy nasze dziewczyny, żony, córki i wszystkie kobiety walczące o swoje prawa, ale nie wyrażamy zgody na dewastację ważnych dla nas miejsc przez lewaków.

Mamy nadzieję, że wydarzenia, które mają miejsca w naszym kraju, przyniosą żądany efekt.
Zielonogórzanie"

WIDEO: Oprawy żużlowe kibiców Stali Gorzów i Falubazu Zielona Góra