Sporo mieszkańców skorzystało z okazji, żeby się pojawić na deptaku. Obserwowali, ale przede wszystkim uczestniczyli w zabawie. Ogromną radość miały dzieci. Najlepiej potrafiły wykorzystać przygotowaną ofertę. Zaroiło się od kotków, kwiatków i nawet groźnych postaci z filmów. Bo malowanie buzi było niemal obowiązkowe. Niektóre maluchy nieco protestowały. Żaden kotek, kwiatek, to dla dziewczyn. Jak już mam wrócić do domu to z samolotem! Na policzku oczywiście. I wrócił chłopczyk do domu z super samolocikiem. Panie, które malowały, były przygotowane na każde życzenie.Intrygującym był pojemnik na topienie porażek. Dużo karteczek z wypisanymi porażkami było już utopionych, a przybywały kolejne. Niektóre dzieci długo się zastanawiały czy w ogóle poniosły porażkę. I co to jest w ogóle porażka?Co punkt to grupa uczestników. Tutaj kwiatki, tam malunki czy kolorowa brama do wiosny albo kolorowo przystrojone postaci oferujące słodki poczęstunek. Wszystko było wiosenne i radosne. Wiele osób wróciło do domów z wiosną. Tak jak prosili organizatorzy, przynieśli puszki i posadzono w nich kwiatki. Będą przypominać świetną zabawę, którą prostymi środkami można zrobić na deptaku.Niewielka grupa organizująca, kilku sponsorów i spokojny na co dzień deptak tętnił zabawą, tańcami i wszelką pozytywną energią. Brawo!
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?