Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert zielonogórzan w hali CRS! Koszykarze Enei Zastalu BC bezlitośni dla Trefla Sopot

Maciej Noskowicz
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra pokonali zespół Trefla Sopot.
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra pokonali zespół Trefla Sopot. Cezary Konarski
Trefl Sopot miał sprawić duże problemy koszykarzom Enei Zastalu BC Zielona Góra. Nic z tego. Nasz zespól rozegrał jedno z najlepszych spotkań, a może i najlepsze, w bieżących rozgrywkach Energa Basket Ligi i wręcz zdeklasował rywala wygrywając 91:66.

Enea Zastal BC Zielona Góra - Trefl Sopot 91:66

  • Kwarty: 30:21, 24:18, 14:12, 23:15.
  • Enea Zastal BC: Nenadić 19 (3x3, 4/5 za dwa, 6 asyst), Marble 16 (4x3), Apić 12 (5/8 za dwa, 10 zbiórek), Brembly 10 (2x3), Zyskowski 2 oraz Joseph 18 (6x3, 6/9 z gry), Żołnierewicz 5 (1x3), Sulima 5 (1x3, 6 zbiórek), Meier 3 (1x3), Mazurczak 1, Szymański 0, Klocek 0.
  • Trefl: Warner 14 (1x3, 5 asyst), Franke 13 (2x3), Leończyk 6 (3/3 z gry), Kolenda 3 (0/8 z gry), Moten 2 oraz Davis 9 (1x3), Dorsey 8 (1x3), Sharma 6 (6 zbiórek), Gruszecki 5 (1x3).

Sopocianie wygrali przed kilkoma dniami z liderem rozgrywek – Czarnymi Słupsk - wysoko i przekonywująco 103:78. Wniosek? Ekipę Enei Zastalu BC czekała trudna, by nie powiedzieć bardzo trudna przeprawa w konfrontacji z zespołem z Trójmiasta. A tymczasem…

Goście tylko w pierwszej kwarcie postawili się świetnej w czwartek (24 marca) drużynie zielonogórskiej. Zaczął wprawdzie od „trójki” lider Trefla – Holender Yannick Franke, ale gospodarze szybko wyrównali. Przez pierwsze minuty oba zespoły grały „kosz za kosz”. W 7 min był remis 19:19 i – jak się okazało – był to ostatni korzystny rezultat przyjezdnych. Końcówka należała bowiem do Zastalu, który po pierwszej kwarcie prowadził 30:21. W drugiej odsłonie Zastal potwierdził, że w tym meczu chce wygrać pewnie i zdecydowanie. Gospodarze świetnie grali w ataku i mimo, że sopocianie mieli niezłe momenty, to na przerwę ludzie trenera Olivera Vidina schodzili przy 15-punktowym prowadzeniu 54:39.

W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Zielonogórski walec wręcz miażdżył ekipę Trefla, która gasła w oczach z minuty na minutę. Zespól Enei Zastalu rozgrywał świetne zawody i przewaga rosła w oczach. Po trzech kwartach było już 68:51. W ostatniej odsłonie zielonogórzanie wręcz dobili bezradnych gości. W pewnym momencie przewaga zielonogórzan sięgała nawet 29 punktów (82:53 po punktach Przemysława Żołnierewicza).

- Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Dzięki dobrej obronie napędzaliśmy się w ataku. Cała drużyna nie pozwoliła Treflowi na zbyt wiele. To super uczucie, gdy jestem częścią czegoś, co tak fajnie funkcjonuje. Każdy był maksymalnie zaangażowany, to jest bardzo ważne – mówił Przemysław Żołnierewicz.

Zielonogórzanie wreszcie zagrali równo przez cały mecz. Podopieczni Olivera Vidina trafiali z dystansu jak natchnieni. A przecież w ostatnich meczach „trójki” stanowiły prawdziwą „piętę achillesową”. Tymczasem zielonogórzanie zdobyli aż 18 trójek na 34 próby, co jest fantastycznym osiągnięciem. Aż sześć razy z dystansu trafił Devoe Joseph.

– Rzeczywiście, trafialiśmy z otwartych pozycji. Ogólnie łatwiej się gra, gdy trafiamy z dystansu - ocenił na Oliver Vidin.

Widać że w drużynie, im bliżej play-offów, tym więcej świeżości i optymizmu. Sporo do zespołu wniósł Dervyn Marble. – Powoli łapie system i w obronie i w ataku. Trochę trzeba na wszystko czasu, ale jest dobrze, zresztą każdy z zawodników grał bardzo dobre spotkanie – dodał trener „biało-zielonych”.
Na tle tak grającej drużyny zielonogórskiej goście nie mieli absolutnie nic do powiedzenia.

- Rywal był lepszy od samego początku, a my popełnialiśmy za dużo prostych błędów. Mieliśmy mniej asyst, przegraliśmy zbiórkę. Z dobrą energią weszliśmy w spotkanie z Czarnymi. Chcieliśmy to potwierdzić, ale niestety brakuje nam powtarzalności – stwierdził z kolei trener Trefla Marcin Stefański.

Reasumując: tak grający zespół Zastalu kibice chcieliby oglądać jak najczęściej. Kto wie, czy nie było to najlepsze spotkanie wicemistrza Polski w bieżących rozgrywkach Energa Basket Ligi. Brawo panowie!
Tym samym Enea Zastal odniósł 19. zwycięstwo w Energa Basket Lidze. W rundzie zasadniczej nasz zespól ma do rozegrania jeszcze dwa spotkania, oba w Zielonej Górze: 6 kwietnia z mistrzem Polski Arged BM Stalą Ostrów Wlkp. oraz 13 kwietnia z Eneą Abramczyk Astorią Bydgoszcz.

WIDEO: Žan Tabak najlepszym trenerem w plebiscycie „Gazety Lubuskiej”

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto