Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Gorzowa, Igor (nazwisko do wiadomości redakcji) i zdecydował się opowiedzieć, jak niektórzy zachowują się w obliczu koronawirusa.
Wystarczy mieć gorączkę, by ludzie zaczęli się od ciebie odwracać i mówić wszystkim, że masz koronawirusa. Chociaż na papierze ze szpitala napisane jest, nie masz.
Koronawirus. Wszystko zaczęło się od gorączki
- Odwoziłem pewną parę na dworzec PKP. Kiedy wróciłem na hotel, w którym mieszkam, kazano mi zatrzymać się na portierni, żeby sprawdzić mi temperaturę. Na początku termometr pokazał 37,7 st., ale później było już 40,9 st. - wyjaśnia nam Czytelnik.
Kiedy okazało się, że mężczyzna ma gorączkę, nakazano mu, aby nie wychodził na ulicę i spędzał czas w swoim mieszkaniu. Pan Igor postanowił jednak działać i pojechał do szpitala. - Zgłosiłem się na izbę przyjęć i powiedziałem, że podejrzewam u siebie koronawirusa. Natychmiast zabrano mnie do gabinetu i przebadano. Tam okazało się, że mam 36,4 st. - wyjaśnia.
Co więcej: wszystkie wyniki badań też były w normie.
Prześladowany dlatego, że mógł mieć koronawirusa
Z dokumentami ze szpitala potwierdzającymi dobry stan zdrowia mężczyzna udał się do hotelu. I tam się zaczęło...
- Ludzie patrzyli na mnie jak na zakażonego i nie chcieli nawet się ze mną przywitać. Jedna z tych osób powiedziała mi, że jestem chory, a dokument, które mam na pewno są podrobione. Nigdy tak źle się nie czułem
- opowiada pan Igor.
Mieszkaniec Gorzowa nie może cały czas zrozumieć, że został tak źle potraktowany przez swoich znajomych. - Ludzie są w panice. A ja naprawdę czuję się źle w tej sytuacj - mówi nam mężczyzna.
- Nie jestem zły na nich, ale jest mi po prostu przykro. Ludzie nie zdają sobie po prostu sprawy z tego, jak to jest być osobą, której nikt nie chce widzieć, ani z nią rozmawiać, bo wydaje im się, że jest "zakażony"
- żali się Igor.
KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT MINUTA PO MINUCIE
KORONAWIRUS: SENIORZY TO NAJWIĘKSZA GRUPA RYZYKA
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?