Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze. Władze miasta pomagają w kombinezonach, wiele zakażeń i kolejne testy

Redakcja
W piątek, 2 października, na terenie DPS-u dla Kombatantów przebywała m.in. Wioleta Haręźlak.
W piątek, 2 października, na terenie DPS-u dla Kombatantów przebywała m.in. Wioleta Haręźlak. Mariusz Kapała / GL
Ognisko koronawirusa w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze. W piątek, 2 października, pensjonariusze i mieszkańcy będą mieli wykonane kolejne testy. Do pomocy ruszają też... władze Zielonej Góry. Mieszkańcy pytają: czy to bezpieczne?

Sytuacja wokół Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze jest napięta. Zakażonych jest w sumie kilkadziesiąt pensjonariuszy i pracowników. Wiele osób przebywa na kwarantannie. W ostatnich dniach głośno zrobiło się wokół placówki jeszcze z jednego powodu. Gdy marszałek Elżbieta Anna Polak alarmowała o wysokich dodatkach, które miały trafić m.in. do dyrektora Domu Kombatanta.

Marszałek mówi o skandalu, prezydent o manipulacji danymi. Gorąco wokół dodatków dla pracowników DPS-u dla Kombatantów w Zielonej Górze

W czwartek, 1 października, wojewoda lubuski zwołał w sprawie DPS-u przy Lubuskiej konferencję.

- Ze 127 pracowników tylko 22 jest w pracy – informowała w czwartek, 1 października, Grażyna Jelska, dyrektor wydziału polityki społecznej w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim. Spośród 105 osób część jest na kwarantannie, około 20 osób na długoterminowych zwolnieniach. Jest jednak kilkanaście osób, które zakończyły już kwarantannę, ale nie chcą wracać do pracy.

Dyrektor zrezygnował, do pomocy wkraczają urzędnicy

W tym tygodniu prezydent Kubicki poinformował, że dotychczasowy dyrektor Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze zrezygnował z pełnionej funkcji. Miasto musiało, zanim rozpisze nowy konkurs, pilnie szukać zastępstwa. Domem miał pokierować szef departamentu bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w zielonogórskim magistracie. Zrezygnował z pełnionej funkcji. DPS-em kieruje więc teraz szef Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Mieczysław Jerulank, który został oddelegowany do domu na trzy miesiące.

Zmiany w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze? Dyrektor składa rezygnację. Co stanie się z placówką?

W piątek, 2 października, od samego rana próbowaliśmy ustalić, jak obecnie wygląda sytuacja w placówce. Wciąż jest ona przecież zamknięta dla osób z zewnątrz. Udało nam się skontaktować z Mieczysławem Jerulankiem, który zarządza teraz Domem Kombatanta. W biegu poinformował nas, że właśnie w placówce wykonywane są kolejne wymazy. Zarówno pensjonariuszom, jak i pracownikom.

"Koronawirus został przeniesiony przez personel"

- Ta sytuacja w Domu Kombatanta wynika z zaniedbań, które zostały popełnione w domu, w sposobie jego prowadzenia w czasie pandemii - mówił jeszcze na konferencji wojewoda Władysław Dajczak. - Od początku, gdy tylko koronawirus pojawił się w województwie lubuskim, mieliśmy pod szczególnym nadzorem domy pomocy społecznej. Dom Kombatanta otrzymywał liczną korespondencję, dotyczącą wprowadzenia szczególnych środków ostrożności.

Te przypadki, które się pojawiły, świadczą o tym, że koronawirus został przyniesiony przez personel. W domu nie było odwiedzin, nie było osób postronnych, był tylko personel. Te wszystkie obostrzenia nie były przestrzegane. Mówili o tym sami pracownicy tego domu – mówił wojewoda.

Władysław Dajczak dodawał też, że niepokojące sygnały dochodziły z DPS-u już od dwóch lat. Związane były one z niewystarczającą liczbą personelu oraz nienajlepszymi relacjami między pracownikami. – To zaskutkowało sytuacją, która wymaga naszego wsparcia – mówił wojewoda.

W Domu Kombatanta pracują teraz... urzędnicy w kombinezonach

Do placówki mieli wejść urzędnicy, w tym prezydent Janusz Kubicki czy dyrektor departamentu edukacji i spraw społecznych, Wioleta Haręźlak. Rodzi się pytanie, czy mają kontakt z zakażonymi. Czy wrócą do urzędu? Okazuje się, że obecnie są robione im testy. Jeśli będą negatywne, a sanepid wyrazi na to zgodę, to możliwy będzie powrót do urzędu - taką informację udało nam się uzyskać od Wiolety Haręźlak.

- Mamy kontakt z mieszkańcami - potwierdza W. Haręźlak. - Ale nie z tymi dodatnimi. Wszyscy mieszkańcy, którzy mają zdiagnozowany COVID, przebywają w oznaczonych pokojach. Tam wchodzą opiekunki w specjalnej odzieży. My też zresztą cały czas jesteśmy w białych skafandrach. Mamy rękawiczki, maski. Odkażamy ręce. Jesteśmy podzieleni na bloki.

Władze Zielonej Góry nie mają mieć więc bezpośredniego kontaktu z osobami z dodatnimi wynikami testów na koronawirusa.

- Jeśli pomagamy, to tylko przy mieszkańcach, którzy nie mają COVID-u - zapewnia jeszcze W. Haręźlak.

W. Haręźlak potwierdza, że w piątek, 2 października, robione są kolejne wymazy i testy. Wyniki mogą być nawet jeszcze dziś.

Czy urzędnicy zostaną na stałe w Domu Kombatanta w Zielonej Górze?

W DPS-ie dla Kombatantów jest ognisko koronawirusa. Czy urzędnicy będą opuszczać placówkę? A jeśli tak, to czy trafią do jakichś dedykowanych mieszkań?

- Pan prezydent [Kubicki] z DPS-u jedzie do innego mieszkania, gdzie z nikim nie będzie mieć kontaktu - wyjaśnia W. Haręźlak. Sama ograniczyła też kontakt z bliskimi. - Zachowujemy wszystkie środki bezpieczeństwa.

Wioleta Haręźlak: widzimy, jak pracownicy ciężko pracują, bo zostało ich niewielu

Dochodzą nas sygnały, że opiekunowie spędzają wiele godzin na dyżurach w DPS-ie. Na dowód pokazują zdjęcia... skarpet z dziurami na piętach. Te mieli zedrzeć w czasie wielogodzinnej opieki nad pensjonariuszami.

- Kto czuje się bardziej bezpieczny, niech przyjdzie i pomoże tym ludziom - mówi Wioleta Haręźlak. - My widzimy, jak oni ciężko pracują, bo została ich niewielka liczba. Proszę pamiętać, że w DPS-ie są mieszkańcy, którzy wymagają karmienia, szczególnej opieki. Chcemy z pracowników zdjąć takie czynności jak sprzątanie, podawanie posiłków, by oni mogli się zająć pielęgnacją mieszkańców.

Przypomnijmy. W placówce dalej prowadzone jest śledztwo. Tu pisaliśmy o tym więcej: Nieprawidłowości w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów? Prokuratura prowadzi śledztwo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto