2 z 74
Poprzednie
Następne
Koronawirus w Zielonej Górze. Tak wyglądały ulice w czasie pierwszego lockdownu. Trochę jak miasto duchów. Pamiętacie ten widok?
Miejsca, w których jeszcze nie tak dawno tętniło życie, teraz świecą pustaki. Pozamykanie restauracje, kluby, sklepy. W tygodniu jeszcze można spotkać zielonogórzan na deptaku czy w innych częściach miasta, ale jak już nam ostatnio przyznało wielu z nich, wychodzą wtedy, kiedy muszą.