Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra znów przegrali i to ich rywale ze Stali Ostrów Wlkp. są o krok od złota

Redakcja
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra przegrywają 1:3 ze Stalą Ostrów Wlkp. w finale play off Energa Basket Ligi.
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra przegrywają 1:3 ze Stalą Ostrów Wlkp. w finale play off Energa Basket Ligi. Andrzej Romański/Energa Basket Liga
W czwartym meczu finału Energa Basket Ligi koszykarze Enei Stelmetu BC Zielona Góra przegrali z Arged Slam Stalą Ostrów Wlkp. 80:95. Rywal prowadzi w serii do czterech zwycięstw 3:1 i jest bardzo blisko złota. We wtorek 4 maja piąty mecz.

Enea Zastal BC Zielona Góra - Arged BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 80:95

  • Kwarty: 23:21, 12:34, 24:13, 23:25.
  • Enea Zastal BC: Groselle 21, Brembly 14 (2), Richard 12 (1), Berzins 11 (3), Bowlin 9 (3) oraz: Put 5 (1), Koszarek i Freimanis po 3 (1), Williams 2, Sulima 0.
  • Arged BC Slam Stal: Smith 20 (2), Garbacz 17 (3), Kell 12 (2), Sobin 6, Mokros 0 oraz: Florence 25 (6), Andersson 10 (1), Ogden 6, Kucharek 3 (1), Ryżyk 0.

Przed meczem liczyliśmy, że zielonogórzanie, co zresztą zapowiadali, zagrają lepiej po to, by zwyciężyć i wyrównać stan rywalizacji, bo raczej ze stanu 1:3 już nie można się podnieść. Pierwsza kwarta dawała nadzieję, że tak właśnie będzie. Trwała zacięta walka., koszem odpowiadaliśmy na kosz rywali. Wydawało, że w porównaniu do trzeciego meczu jesteśmy żywsi i waleczniejsi.

Nikt się nie spodziewał tego, co nastąpiło w drugiej kwarcie. To był dramat. Stal bezkarnie trafiała za trzy, a my byliśmy kompletnie zagubieni. Nawet zakładając, że niemal wszystko rywalom wpadało (osiem celnych rzutów zza linii 6,75) to jak fatalnie graliśmy w obronie, jak źle, czytelnie dla przeciwnika atakowaliśmy, było zaskakujące. Mogliśmy mieć pretensje do arbitrów za niektóre decyzje w poprzednich meczach, ale teraz popełniliśmy głupie faule. W efekcie już w 13 min Geoffrey Groselle i Rolands Freimanis mieli po trzy przewinienia. Oba zespoły schodziły na przerwę przy kompromitującym dla nas wyniku 33:57. Stal po prostu wbiła nas w parkiet!

To co zdarzyło się w drugiej kwarcie miało oczywiście wpływ na wydarzenia w drugiej połowie. Enea Zastal w trzeciej kwarcie wyglądał o wiele lepiej, a ostrowianie już tak łatwo nie trafiali. Zielonogórzanie wreszcie odzyskali skuteczność i kiedy w ostatniej akcji trzeciej kwarty Kris Richard trafił za trzy i po faulu dołożył punkt z wolnego Stal wygrywała już „tylko” 70:57. To dawało jeszcze jakiś cień nadziei. Niestety. Walczyliśmy, próbowaliśmy. Mieliśmy wielkie problemy bo David Brembly jeszcze w trzeciej kwarcie doznał kontuzji kostki i już nie wrócił do gry, a Freimanis, który zaliczył kolejny słaby i zupełnie inny od wcześniejszych jego meczów, występ złapał piąte przewinienie i usiadł na ławce. Bardzo starał się Groselle, który wykonał kilka dobrych akcji. Po jego trafieniu w 36 min przegrywaliśmy 72:82. Niestety, Stal nie dała nam zrobić nic więcej. Ostrowianie kontrolowali już ten mecz trzymając nas na dystans kilkunastu punktów. Zasłużenie wygrali i są o krok od mistrzostwa.

We wtorek 4 maja przy stanie 3:1 dla ostrowian rozegrany zostanie piąty mecz finału play off. Początek o godz. 19.30, transmisja w Polsacie Sport.

WIDEO: Tak cieszyli się koszykarze Zastalu Zielona Góry po sensacyjnym zwycięstwie nad CSKA Moskwa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto