Kto pojedzie o medale? Stal Gorzów już jest w czwórce. Co musi zrobić Falubaz Zielona Góra?

Kibice, sami zawodnicy, a także żużlowi eksperci przyznają – tak emocjonującej końcówki PGE Ekstraligi nie było już dawno. Dość powiedzieć, że do zakończenia rundy zasadniczej zostały tylko trzy spotkania, a rozwiązań, do których mogą one doprowadzić, jest znacznie więcej. Na razie pewne jest jedno: tę część rozgrywek wygrywa Fogo Unia Leszno, a o medale powalczy też Moje Bermudy Stal Gorzów. Do najlepszej czwórki gorzowianie awansowali rzutem na taśmę. Gdyby bowiem nie wygrali 6 września z Betardem Spartą Wrocław, mogliby zakończyć rozgrywki nawet na szóstym miejscu.

Trzy mecze pozostałe do końca rundy zasadniczej to: Fogo Unia Leszno – Eltrox Włókniarz Częstochowa (niedziela, 16.30), Motor Lublin – RM Solar Zielona Góra (niedziela, 19.15) oraz PGG ROW Rybnik – Betard Sparta Wrocław (poniedziałek, 20.30). Jak ich wyniki wpłyną na obsadę rundy play off? Dokonując analizy, w ciemno zakładamy, że poniedziałkowe spotkanie – i to z bonusem! – wygrają wrocławianie. Ich rywale już bowiem pogodzili się ze spadkiem z PGE Ekstraligi.

Aktualni mistrzowie Polski mogą być pewni zwycięstwa w rundzie zasadniczej, bo mają już 25 punktów w tabeli. Niedzielne spotkania zdecydują, kto będzie ich rywalem w półfinale rozgrywek, bo może nim być każda z drużyn liczących się jeszcze w walce o play offy.

Ponieważ mecz 14. kolejki Stal rozegrała awansem, w ten weekend nie rozgrywa żadnego spotkania. Stalowcy mają w tabeli 21 punktów i są już pewni walki o medale, ale nie wiadomo, z kim przyjdzie im rywalizować w półfinale. Najbardziej prawdopodobnym rywalem jest Falubaz. By do derbów doszło jeszcze w tym roku, przede wszystkim w niedzielę w Lesznie muszą wygrać gospodarze, a Falubaz musi zdobyć ligowe punkty w Lublinie. Jeśli będzie to tylko jedno oczko, a więc jedynie bonus, wówczas gospodarzem pierwszego półfinału będzie Falubaz (bo zajmie trzecie miejsce w rundzie zasadniczej). Jeśli Falubaz zremisuje bądź wygra, to zielonogórzanie przeskoczą stalowców w tabel, ale i tak dojdzie do derbów.
Półfinałowym rywalem żółto-niebieskich może być też Włókniarz Częstochowa. Stanie się tak, jeśli częstochowianie wygrają w Lesznie z bonusem, a Falubaz nie zdobędzie w Lublinie więcej niż punktu.

W tabeli ma 20 punktów i aby być pewnym awansu do czołowej czwórki, musi zdobyć jakikolwiek duży punkt w Lublinie. Ten punkt będzie na wagę złota! Dlaczego? Jeśli bowiem z bonusem wygrają lublinianie, to trzy drużyny: Motor, Falubaz i Sparta będą miały po 20 oczek. Wówczas o kolejności tych drużyn decydowałaby tabela pomocnicza stworzona na podstawie wyników między tymi właśnie drużynami. W takim przypadku Falubaz byłby w niej ostatni, czyli nie awansował do play offów.
Może się zdarzyć też tak, że oprócz zwycięstwa Motoru za trzy, jeden punkt za remis dopisze do swojego dorobku Włókniarz. Wówczas także częstochowianie mieliby 20 punktów. W tabeli pomocniczej dla czterech drużyn (Motoru, Falubazu, Sparty i Włókniarza) zielonogórzanie byliby najgorsi, a do play off weszliby częstochowianie i wrocławianie.

Mają 19 punktów. By być pewnym awansu, musi wygrać w Lesznie. Gdyby, podobnie jak Falubaz i Stal, także Włókniarz miał 21 punktów, wówczas doszłoby do derbów lubuskich. W tabelce pomocniczej Stal byłaby bowiem przed Falubazem, a częstochowianie zajęliby ostatnie, czyli czwarte w „normalnej” tabeli miejsce. Porażka częstoc

Teoretycznie ma 20 punktów (bo praktycznie to 17). Nie awansuje do play off, jeśli Włókniarz wygra w Lesznie, a dodatkowo punkt zdobędzie Falubaz.

By awansować do pierwszej czwórki, najpierw Włókniarz musi polec w Lesznie, a później wygrać z bonusem z Falubazem. Każde inne rozwiązanie nie da lublinianom awansu.
Półfinały play off zostały zaplanowane na 20 i 27 września. Mecze finałowe na 4 i 11 października.

WIDEO: Bartosz Zmarzlik bezkonkurencyjny w Gorzowie Wielkopolskim. 25-latek wygrał Speedway Grand Prix Polski