Jeden z psów niestety zdechł, a drugi walczy o życie. Nie wykluczone, iż to niejedyne przypadki trucia zwierząt w okolicy. Do właścicielu psów i innych apelujemy o czujność.
- Było to na pewno podtrucie, ponieważ weterynarz potwierdził, że w organizmie znajdowała się jakaś toksyna. Nasz piesek w dalszym ciągu walczy o życie. Pies sąsiadów niestety nie przeżył. Wszystko zaczęło się w ubiegłym tygodniu. Nasz pies w nocy zaczął wymiotować, a następnego dnia wymiotował już tylko samą krwią - wyjaśnia Karolina Waluś, właścicielka zatrutego czworonoga.
Jak się okazuje psy miały być otruwane na prywatnych posesjach. Kto mógł zrobić coś takiego? O wszystkim została już poinformowana zielonogórska policja. Niestety znalezienie sprawcy może nie być takie łatwe. Mimo wszystko takie zachowanie jest kwalifikowane, jako przestępstwo.
Trucie zwierząt poprzez podawanie im zainfekowanego pokarmu, to najczęściej stosowana metoda przez trucicieli. Zdarzało się, że psy były trute parówkami z zawartością trucizny na gryzonie. Prawda jednak jest taka, że dopóki nikt nikogo nie złapie za rękę, możemy mówić jedynie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Niestety w wielu przychodniach weterynaryjnych lekarze spotykają się z takimi przypadkami. Jeśli zwierzę trafi do niej szybko, jest szansa na jego uratowanie.
Jak ustrzec ukochanego czworonoga przed śmiertelnym zatruciem? Trzeba go obserwować na spacerze. Zaniepokoić powinny nas u zwierzęcia wymioty, brak łaknienia, omdlenia, osłabienie i przekrwienie dziąseł.
Właściciele czworonogów nie tylko w Zielonej Górze powinni być czujni, a osoby dotknięte podobną sytuacją powinny skontaktować się z Komendą Miejską Policji w Zielonej Górze. Nie wykluczone, że pomoże to w odnalezieniu sprawcy i uchronieniu innych czworonogów przed trucicielem.
Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej. Najważniejsze informacje tygodnia:
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?