Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuriozalne sceny w Zielonej Górze. Na głównej ulicy pchał samochód „pod prąd”. Zaskoczony widokiem policjantów, zaczął im "opowiadać bajki"

Michał Korn
Michał Korn
Wideo
od 16 lat
Zielonogórscy policjanci mocno się zdziwili w czasie swojej służby. Podczas patrolu na jednej z głównych ulic miasta mężczyznę, który pchał swój samochód pod prąd. Mało tego, bo okazało się, że był on pod wpływem narkotyków. Na pewno czuł się zaskoczony obecnością mundurowych, dlatego próbując wybrnąć z sytuacji zaczął im opowiadać "niestworzone bajki". Bajki w których brakowało logiki i nie tylko...

Spis treści

Robił to strasznie nieudolnie

Do zdarzenia doszło kilka dni temu w nocy. Policjanci patrolujący centrum Zielonej Góry natknęli się na nietypową sytuację. Na jednej z głównych ulic w centrum miasta zauważyli mężczyznę, który pchał unieruchomiony samochód osobowy. Robił to tak nieudolnie, że zjechał ulicą Bohaterów Westerplatte pod prąd.

Czytaj również:

Zaczął "wciskać" policjantom bajki

- Policjantom tłumaczył, że zauważył przed chwilą stojący na skrzyżowaniu ulic samochód renault i próbował zepchnąć go na pobocze, żeby nie utrudniał ruchu innym pojazdom. Policjanci nie uwierzyli w te tłumaczenia i poprosili dyżurnego o sprawdzenie zapisów z miejskich kamer monitorujących. Kamery nie potwierdziły opowieści mężczyzny, którym okazał się 40-letni mieszkaniec Zielonej Góry, znany i wcześniej notowany przez policję - wyjaśnia podinsp. Marcin Maludy, Rzecznik Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.

Nagranie z monitoringu wszystko zweryfikowało

Na nagraniach widać, że 40-latek kierował autem, a gdy zatrzymał się na światłach samochód zgasł, a on próbował zepchnąć auto w ulicę Kupiecką co mu się jednak nie udało.

Jednocześnie mundurowi zauważyli, że mężczyzna dziwnie się zachowuje. Był co prawda trzeźwy, ale historie, które opowiadał policjantom wydawały się nielogiczne. Sprawdzili mężczyznę i znaleźli przy nim narkotyki: marihuanę i amfetaminę. 40-latek w rozmowie przyznał, że zażywał wcześniej narkotyki. Pobrano krew do badań na ich obecność w organizmie mężczyzny. 40-latek został zatrzymany, natomiast samochód odholowano na policyjny parking.

Grozi mu więzienie

40-latek został przesłuchany. Usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za które to przestępstwo według Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kuriozalne sceny w Zielonej Górze. Na głównej ulicy pchał samochód „pod prąd”. Zaskoczony widokiem policjantów, zaczął im "opowiadać bajki" - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto