Łężyca oddała hołd ofiarom ludobójstwa na Wołyniu. Uroczystości na Skwerze Kresowym w rocznicę krwawej niedzieli 11 lipca 1943 roku

11 lipca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Data związana jest z wydarzeniami z 1943 roku, które do historii przeszły jako krwawa niedziela na Wołyniu. Tego dnia banderowcy zaatakowali 99 polskich miejscowości. Mieszkańców wymordowali w wyjątkowo bestialski sposób. Wielu ludzi zginęło w kościołach, podczas mszy świętych...

- To są bardzo ważne wydarzenia ze względu na to, że tam zostali zamordowani nasi najbliżsi, członkowie rodziny. My o tym nie możemy zapomnieć, dlatego musimy kultywować co roku te wydarzenia - tłumaczył Czesław Laska, jeden z organizatorów uroczystości w Łężycy.

Oni nie mają grobów swoich, zostali bestialsko zamordowani i leżą w jakichś dołach. Musimy o tym pamiętać

- Ta pamięć nie zanika. Są tacy ludzie, którzy mają dziadków, rodziców pomordowanych i się nie interesują, ale większość jest zainteresowana. Nawet wnuki, prawnuki pamiętają. Dlatego będziemy walczyć o tę pamięć, żeby ten pochówek nastąpił na tych ziemiach, gdzie zostały te bestialskie mordy dokonane - mówił Czesław Laska.

Uroczystości w Łężycy tradycyjnie zostały zorganizowane na Skwerze Kresowym, szczególnym miejscu pamięci, gdzie są tablice upamiętniające ofiary ludobójstwa, jakiego dopuścili się ukraińscy nacjonaliści. - Stoimy przed mauzoleum pomordowanych gniłowodzian, powiat Podhajce, województwo tarnopolskie. Dla nas ten skwer w Łężycy jest szczególnym miejscem ze względu na to, że tutaj 40 rodzin przyjechało i każda ma jakiegoś swojego bliskiego zamordowanego - podkreślał Czesław Laska.

Uroczystości w rocznicę 11 lipca 1943 zorganizowały: Stowarzyszenie „Pamięć Polskich Kresów” w Zielonej Górze i Zespół Edukacyjny nr 6 w Zielonej Górze. Przy okazji Czesław Laska zaprosił na kolejne patriotyczne wydarzenie - na niedzielę, 4 października, początek o godz. 9.00.