Inspektorzy lubuskiej ITD zatrzymali do kontroli samochód dostawczy, którego dopuszczalna masa całkowita wynosi 3500 kg.
- Kierowca przewoził stal z Łodzi do Gryfina. Pojazd został zważony. Okazało się, że wraz z ładunkiem ważył on 8050 kg, tj. o 4550 kg za dużo. Tylko nacisk drugiej osi pojazdu wyniósł 6050 kg - informuje lubuska Inspekcja Transportu Drogowego.
Poważne konsekwencje dla kierowcy przeładowanego busa
Inspektorzy zakazali kierowcy dalszej jazdy przeładowanym "dostawczakiem". Kierowca pojazdu został ukarany mandatem karnym w wysokości 3 tysięcy złotych.
- Kierowca mógł kontynuować przewóz dopiero po rozładowaniu nadmiaru ładunku - dodaje ITD w komunikacie.
To kolejny taki wynik kontroli na lubuskich drogach
Dzień wcześniej doszło do podobnego zdarzenia, z tym że na S3 w pobliżu Skwierzyny. Tam inspektorzy skontrolowali dwa pojazdy, które również były przeładowane.
Masa własna jednego z pojazdów - przewoziił on części samochodów z Belgii do Polski - wynosiła 3135 kg, a ładowność zaledwie 365 kg, przy dopuszczalnej masie całkowitej 3500 kg. Pojazd został zważony. Okazało się, że jego masa rzeczywista wynosi 5850 kg.
Natomiast drugi pojazd skontrolowany 30 marca miał dopuszczalną masę całkowitą 3500 kg - przewożono nim przesyłki kurierskie. Pojazd wraz z ładunkiem ważył również 5850 kg, tj. o 2350 kg za dużo.
Kierowcy tych pojazdów zostali ukarani mandatami w wysokości 2400 złotych.
Przeczytaj też:
WIDEO: Gorzów: oszuści wyłudzili około 100 tys. złotych od dwóch kobiet
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?