"Mała Baletnica" - Wiktor Mrok
Dynamiczny rozwój internetu – jego niemal nieograniczony zasięg i dostępność w cywilizowanym świecie – zachęcił nadawców wszelkich treści, również tych niedozwolonych, do zamieszczania produktów ich działalności w sieci. W hurtowych ilościach powstawały kolejne strony adresowane do internautów, którzy realizacji swych żądzy szukają w pedofilii. W związku z rosnącą skalą tego zjawiska policja we wszystkich krajach zaczęła tworzyć specjalne wydziały do walki z taką formą przestępczości, ale w miejsce jednej odciętej głowy wyrastała nowa. Co może szokować − dzieci w takich produkcjach często były wykorzystywane za zgodą rodziców, skuszonych profitami. W przypadku wielu ofiar proceder ten ciągnął się latami i nie miał zakończenia w skazujących wyrokach sądowych.
Historia zawarta w tej książce jest oparta o prawdziwe wydarzenia, które rozgrywały się od 1997 roku, znajdując swój finał w roku 2004 – jednak nie taki, jakiego można by oczekiwać. Niektóre z postaci ukazanych w książce istniały naprawdę (Anastazja, Aleks i Stiepan). Rola Czerwonego Parasola w całej sprawie nie została wyjaśniona do dziś, co ciekawe – z mediów zniknęły też wszystkie informacje o tej organizacji. Jeśli chodzi o główny problem – rozpowszechnianie materiałów ukazujących dzieci w wyuzdanych pozach i odważnych strojach – wciąż mamy z nim do czynienia, choć zapisy prawne w tej materii są dziś zdecydowanie bardziej restrykcyjne. Afera Li’l Amber dała początek szerokiej dyskusji nad dopuszczalnością pewnych form prezentowania dzieci w mediach, ale materiały dystrybuowane przez Ukrainę w ramach projektu LSM nadal krążą w sieci − są darmowe i łatwe do zdobycia. Na szczęście współcześnie mechanizmy kontroli internetu są o wiele skuteczniejsze niż przed dekadą czy dwiema i sprawnie eliminują tych, którzy chcieliby powtórzyć „sukces” producentów spod znaku LSM.
W ręce czytelnika trafia szczegółowy zapis śledztwa prowadzonego dzień po dniu przez specjalną ekipę moskiewskiej policji. Czytelnik pozna cały mechanizm rozkręcania tego biznesu, a także szczegóły jego zakończenia. Zakończenia, które pomimo trudnego i długiego procesu sądowego nikogo nie usatysfakcjonowało. Ta opowieść, która niestety nie jest fikcją, sprawi, że na wiele spraw już nigdy nie spojrzysz tak samo.
KONKURS:
Mamy dla Was egzeplarz książki "Mała Baletnica". Co trzeba zrobić? Napiszcie w komentarzu pod tym tekstem, dlaczego chcielibyście przeczytać "Małą Baletnice". Najciekawszą odpowiedź nagrodzimy. Czekamy do poniedziałku, do godziny 12.00. Tego samego dnia ogłosimy wyniki (także w komentarzu pod tym tekstem) i poprosimy zwycięzcę o kontakt mailowy.
_________________________________________________________
Zobacz również WIDEO: Magazyn Informacyjny "Gazety Lubuskiej"
Zmarł wybitny poeta Ernest Bryll
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?