Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mały Nikodem z Zielonej Góry jeszcze bardziej potrzebuje pilnego leczenia, które nie jest w Polsce dostępne

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
- Tak niedawno Nikoś raczkował, powtarzał pierwsze słowa, zaczynał stawiać samodzielne kroczki… Jesteśmy przy synku każdego dnia i powtarzamy, jaki jest dzielny, jak bardzo go kochamy! Prosimy, pomóżcie nam uratować synka, szczęście i sens naszego życia… - piszą rodzice
- Tak niedawno Nikoś raczkował, powtarzał pierwsze słowa, zaczynał stawiać samodzielne kroczki… Jesteśmy przy synku każdego dnia i powtarzamy, jaki jest dzielny, jak bardzo go kochamy! Prosimy, pomóżcie nam uratować synka, szczęście i sens naszego życia… - piszą rodzice Arch. rodzinne
- Mały Nikodem z Zielonej Góry jeszcze bardziej potrzebuje pilnego leczenia - informują bliscy chłopca. Potrzebna każda wpłata. Po wyciętym jednym guzie, pojawiły się dwa następne.

AKTUALIZACJA, 9 grudnia
Kilka dni po artykule na temat potrzebnej pilnej pomocy dla małego Nikosia, okazało się, że po usunięcia guza mózgu pojawiły się dwa nowe ogniska nowotworu. Pomoc jest jeszcze bardziej pilna i jeszcze bardziej potrzebna.

- Trwają intensywne konsultacje z kliniką w Essen. Może się okazać, że Nikoś będzie musiał w każdej chwili jechać do Niemiec na leczenie ratujące życie, a do zebrania wciąż ogromna kwota... - wyjaśniają bliscy chłopczyka. - Potrzebna pełna mobilizacja, by uratować to maleńkie życie! Pomóż, udostępnij zbiórkę – ocal Nikosia!

Potrzebna pomoc dla Nikodema z Zielonej Góry

Na początku listopada ruszyła zbiórka pomocy dla 15-miesięcznego Nikodema z Zielonej Góry. Choroba ujawniła się nagle pod koniec tegorocznych wakacji.

- Nikoś w czasie zabawy zwymiotował, potem kolejny raz. Wezwanie pogotowia, przyjazd na SOR i informacja, która ścięła nas z nóg – jest krwotok w czaszce! Nasz synek prawdopodobnie stracił wzrok, ale nawet to nie jest dzisiaj najgorsze. Okazało się, że w jego główce jest śmiercionośny guz - opisują początek walki rodzice chłopca.

Od tego czasu malutki Nikodem Kruszewski, przeszedł już osiem ciężkich operacji. Podczas operacji w połowie października usunięto guza, który znajdował się przy samym pniu mózgu.

- Potem przyszła informacja najgorsza z możliwych – badanie histopatologiczne potwierdziło, że to złośliwy guz mózgu – wyściółczak, posterior fossa ependymoma grupa A. Przychodzi nam walczyć ze śmiertelnie niebezpiecznym wrogiem, który zaatakował nasze dzieciątko… Najgorsze chyba jest to, że w Polsce nie ma skutecznych metod leczenia. Czekamy na konsylium i kolejne badania, jednak tu mogą nam zaproponować radio- i chemioterapię. To zdecydowanie za mało, by pokonać tego potwora… - piszą rodzice.

Rodzice dziecka są w kontakcie z kliniką w Essen, gdzie chłopczyk będzie mógł przejść protonoterapię. - To dla niego największa nadzieja na życie! Niestety, jest bardzo kosztowna… - przyznają. - Tak niedawno Nikoś raczkował, powtarzał pierwsze słowa, zaczynał stawiać samodzielne kroczki… Jesteśmy przy synku każdego dnia i powtarzamy, jaki jest dzielny, jak bardzo go kochamy! Prosimy, pomóżcie nam uratować synka, szczęście i sens naszego życia…

Protonoterapia, co to jest?
To odmiana radioterapii, w której do napromieniania zmian nowotworowych wykorzystuje wysokoenergetyczne wiązki protonów.
Źródło: https://www.onkonet.pl/

Jak pomóc dziecku?

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto