Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Martyna Kubka po maturze wygrywa turniej i chwali zielonogórską „Siódemkę"

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Martyna Kubka, tenisistka GKT Nafta Zielona Góra, wygrała turniej w Szczecinie.
Martyna Kubka, tenisistka GKT Nafta Zielona Góra, wygrała turniej w Szczecinie. Olimpia Dudek
Zielonogórska tenisistka, Martyna Kubka udanie rozpoczęła turniejową rywalizację w czasie pandemii koronawirusa, wygrała w Szczecinie zawody z cyklu Lotos Tour. Również triumfalnie zakończyła edukację w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Sportowych w Zielonej Górze. Tuż po maturze została zwyciężczynią plebiscytu sportowego w VII LO.

Martyna Kubka ma 19 lat, jest zawodniczką GKT Nafta Zielona Góra, ma za sobą m.in. udział w wielkoszlemowych turniejach juniorskich. Ostatnio wiele czasu poświęciła nauce, bo zakończyła właśnie edukację w zielonogórskiej „Siódemce”. - Na maturze poszło mi tak, jak się spodziewałam – powiedziała tenisistka, którą na zakończenie nauki w szkole średniej spotkało miłe wyróżnienie. Martyna Kubka wygrała tradycyjny plebiscyt na sportowca roku w VII LO. Zbiegło się to z jej turniejowym zwycięstwem w cyklu Lotos PZT Polish Tour, który w Polsce rozpoczął tenisową rywalizację w czasie pandemii koronawirusa.

Martyna Kubka: Potrzebowałam odpoczynku

- Fajnie, że w końcu mogliśmy wrócić do rywalizacji, dlatego tak naprawdę na drugi plan schodziły wyniki pierwszych turniejów, choć wiadomo, że każdy sportowiec chce wygrywać – powiedziała Martyna Kubka. - Głównie cieszyliśmy się z tego, że mogliśmy wreszcie w warunkach turniejowych zagrać na punkty, bo gry treningowe, to nie to samo. Na pierwszym turnieju w Gdańsku byłam jeszcze bardzo zmęczona maturą, po której od razu w Warszawie weszłam w cykl treningowy. Byłam wyczerpana, nie sądziłam, że matura wydobędzie ze mnie tyle sił. To przełożyło się niestety na wynik, odpadłam w ćwierćfinale. Przed kolejnym turniejem w Szczecinie ustaliliśmy z trenerem, że potrzebuję więcej odpoczynku, bo czułam, że dobrze gram. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo w Szczecinie rozegrałam trzy bardzo dobre mecze. Jestem zadowolona, mam nadzieję, że utrzymam ten poziom, albo zagram jeszcze lepiej w kolejnych turniejach.

Lotos Tour. Szkoda, że bez finału

Zielonogórzanka wygrała turniej w Szczecinie mimo, że jego finał został odwołany. Z powodu kontuzji nie mogła w nim zagrać rywalka Martyny Kubki Anastazja Szoszyna. - Bardzo tego żałuję – mówiła tenisistka z Zielonej Góry. - Kilka razy trenowałam z Anastazją, dlatego wiem, jak gra. A, że dobrze mi się grało w poprzednich meczach, to wydaje mi się, że miałam dużą szansę na zwycięstwo. Cóż, szkoda, siła wyższa sprawiła, że nie mogłyśmy stanąć do rywalizacji. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości będą mogła z nią rozegrać prawdziwy mecz, a nie jedynie treningowy. Po turnieju w Szczecinie nadal trenuję w Warszawie, a 6 lipca przeniosę się do Wrocławiu, gdzie rozpocznie się kolejny turniej z cyklu Lotos Tour. A później, od 13 lipca, czeka mnie rywalizacja w mistrzostwach Polski w Bytomiu.

Zastanawiamy się, czy jest sens

Sezon tenisowy w Polsce rozkręca się, do końca sierpnia rozegranych zostanie jeszcze siedem turniejów. A co z rywalizacją w światowych imprezach?

- Od początku sierpnia mają zostać wznowione turnieje, ale bez punktów do rankingów światowych. Z tego względu, że nie wszystkie granice są jeszcze otwarte, a w przypadku turniejów rankingowych każdy kraj musi mieć do nich dostęp – tłumaczyła Martyna Kubka. - W moim przypadku trzeba się zastanowić, czy jest sens uczestniczyć w takich turniejach, w których muszę zagrać bardzo dobrze, by zwróciły się kosztu wyjazdu, a nie będę miała przy tym możliwości zbierać punktów do rankingu. Wiadomo, że warto korzystać z okazji do rywalizacji, ale w tej chwili mam możliwość częstego grania w Polsce, dlatego nad wyjazdami zagranicznymi będziemy się mocno zastanawiać.

Martyna Kubka: Matura powinna być „do przodu”

Martyna Kubka w czasie pandemii koronawirusa musiała przejść obowiązkową kwarantannę po powrocie z zagranicznego turnieju. Ten czas, i później okres bez treningów, wykorzystała na przygotowanie do matury. - Na maturze poszło mi tak, jak się spodziewałam – stwierdziła absolwentka VII LO. - Najlepiej z matematyki i języka angielskiego. Lepiej czuję się w przedmiotach ścisłych, a angielskiego używam dość często, dlatego z egzaminem nie miałem większego problemu. Wydaje mi się, że najgorzej poszło mi z polskiego, tym bardziej, że temat mi nie za bardzo pasował. Myślę jednak, że wszystko powinno być „do przodu”, ale to, jak wyszło, okaże się w sierpniu. Chcę iść na studia, ale jeszcze zastanawiam się nad kierunkiem. Prawdopodobnie będą to jakieś studia zaoczne z indywidualnym tokiem nauki w Warszawie.

„Siódemka” to super szkoła

Indywidualny tok nauczania Martyna Kubka „przerabiała” przez całe liceum. Zespół Szkół Ogólnokształcących i Sportowych w Zielonej Górze daje taką możliwość i w ten sposób pomaga swoim uczniom, którzy muszą dzielić naukę m.in. z treningami i udziałem w zawodach.

- Szkoła jest super, warto na nią postawić – zachwala „Siódemkę” Martyna Kubka. - Szkoła zawsze szła mi z pomocą, jestem za to bardzo wdzięczna, bo mimo, że miałam może z pięć, albo dziesięć procent frekwencji, to dawałam sobie ze wszystkim radę. Nauczyciele mnie wspierali w nauce, no i mocno mi też kibicowali. A na koniec dotarła jeszcze do mnie wiadomość, że wygrałam plebiscyt. To bardzo miłe, że w ten sposób mnie doceniono.

ZOBACZ TEŻ

WIDEO: Turniej Fed Cup w Zielonej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto