- Kolejny raz przeprowadzamy opryski przeciwko kleszczom w mieście - mówi Krzysztof Sikora, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze. - Akcja oprysków będzie się odbywać w 150 miejscach w Zielonej Górze.
Opryski przeprowadzane są:
- na placach zabaw przy przedszkolach i żłobkach,
- w parkach,
- miejscach rekreacji,
- na cmentarzach,
- w sołectwach,
- ale i przy ścieżkach rowerowych np. do Zatonia czy Zawady.
Za przeprowadzanie akcji odpowiedzialna jest zewnętrzna firma, która robi to formie przetargu. Zakład Gospodarki Komunalnej współpracuje w zakresie oprysków z naukowcami z Uniwersytetu Zielonogórskiego i z Ligą Ochrony Przyrody. To naukowcy podpowiadają, gdzie takie opryski się szczególnie przydadzą, gdzie widać wzmożoną aktywność kleszczy.
- Naukowcy przeprowadzają badania, sprawdzają populację kleszczy, a my na to reagujemy - mówi K. Sikora. - Miejsca przeprowadzenia oprysków zostały więc wybrane i poprzedzone analizą przedstawicieli UZ.
Opryski przeciwko kleszczom w Zielonej Górze. Środek nie jest groźny dla ludzi
Jak co roku pojawiają się pytania od mieszkańców, czy środek jest bezpieczny dla ludzi czy zwierząt. ZGK zapewnia, że jest to ten sam oprysk, który przy podobnych akcjach do tej pory stosowano.
- Mieszkańcy ani o siebie, ani o zwierzęta nie powinni się bać - mówi K. Sikora. Opryski nie szkodzą też owadom np. zapylającym. Ale by zapewnić im maksimum bezpieczeństwa, działania przeprowadzane są w godzinach popołudniowych i wieczornych.
Miasto wypowiada wojnę kleszczom, ale i komarom
Opryski w głównej mierze przeprowadzane są przeciwko kleszczom. Ale wybrano też 15 lokalizacji, o łącznej sumie powierzchni 85 tys. metrów kwadratowych, w okolicach zbiorników wodnych, gdzie przeprowadzona zostanie walka przeciwko larwom komarów.
Jerzyki mają pomóc w walce z komarami w mieście
Radny Jacek Budziński regularnie dopytuje w mieście, czy w Zielonej Górze powstaną specjalne domki dla jerzyków - ptaków, które żywią się komarami i są ich naturalnymi "wrogami".
ZGK nie rezygnuje z pomysłu budowy budek dla jerzyków. W najbliższych dniach o pomyśle będzie informować szerzej.
Co jeszcze warto dodać? Mieszkańcy muszą mieć świadomość, że opryski mogą nie unicestwić wszystkich kleszczy w mieście. Trzeba zachować bezpieczeństwo i uważać na te niebezpieczne pajęczaki.
- Dopóki można próbować ochronić jedno dziecko lub dorosłego przed jednym ukąszeniem kleszcza, które zakończyłoby się jakimiś nieprzyjemnościami, np. boleriozą, to myślę, że warto te opryski przeprowadzać - podkreśla Krzysztof Sikora.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?