MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Zielonej Góry o połączeniu miasta z gminą. Czy maksymalnie wykorzystaliśmy daną nam szansę?

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Połączenie miasta z gminą odbyło się 1 stycznia 2015 roku. Co się od tego czasu zmieniło w Zielonej Górze? Jak wykorzystaliśmy tę szasnę? Jakie oczekiwania mieli i mają nadal zielonogórzanie?
Połączenie miasta z gminą odbyło się 1 stycznia 2015 roku. Co się od tego czasu zmieniło w Zielonej Górze? Jak wykorzystaliśmy tę szasnę? Jakie oczekiwania mieli i mają nadal zielonogórzanie? Mariusz Kapała
Po publikacji o dyskusji na temat dalszych losów rady dzielnicy Nowe Miasto, Czytelnicy dzwonili, pisali, dzieląc się swoimi uwagami na temat 10 lat od połączenia miasta z gminą. Czy dobrze wykorzystaliśmy daną nam szansę? Oto niektóre głosy.

- Moim zdaniem dużo więcej na połączeniu zyskali mieszkańcy dzielnicy Nowe Miasto niż mieszkańcy starej Zielonej Góry. Gdyby nadal istniała gmina, nie byłoby jej stać na tak poważne inwestycje jak choćby budowa kanalizacji, ścieżek rowerowych, obwodnicy południowej, rewitalizacja pałacu i parku w Zatoniu, parku w Kiełpinie, remonty wielu dróg, placów zabaw, wiat rekreacyjnych czy przychodni zdrowia, jaka powstała w Ochli – wylicza Zofia Grudzieńska. - Nie tylko otrzymali bonus połączeniowy, ale wiele milionów na różne inwestycje. Zyskali więcej kursów komunikacji miejskiej, tańsze bilety, także na basen w CRS, mają ulgi z kart ZGranej Rodziny i Zielonogórzanie 50 plus. Choć obawiali się, że stracą szkoły, wiejskie świetlice, ochotnicze straże pożarne, to nic takiego się nie stało. 10 lat pokazało, że nic im takiego nie grozi. Tymczasem mieszkańcom starej Zielonej Góry trudno dostrzec korzyści z połączenia.

Budownictwo mieszkaniowe do poprawki

Dla Marleny Nowaczyk źle się stało, że miasto przez 10 lat pozwoliło stawiać bloki mieszkalne jedynie na osiedlu Czarkowo w Łężycy. I tam jest zbyt gęsta zabudowa. Trzeba było budować mniejsze osiedla, mniejsze bloki w innych pustych miejscach. Terenu nie brakuje.

- Szczerze powiem, że miałem nadzieję na szybszy rozwój miasta, nowych, poważnych inwestorów. By młodzi ludzie nie uciekali stąd do większych ośrodków za lepszym życiem, większymi zarobkami – uważa Mariusz Niemczycki. - Mówiło się, że większy może więcej, więc liczyłem na większy krok naprzód. Nie mówię, że miasto przez te 10 lat się nie zmieniło, ale apetyt miałem większy.

Urszula Malinowski miała nadzieję, że po połączeniu miasta z gminą, bardziej się wszyscy będą liczyć z Zieloną Górą. I większe pieniądze popłyną do miasta z budżetu państwa, większe unijne fundusze.

- Owszem były różne dotacje, ale w moim odczuciu nie takie duże. Myślałam o dużych inwestycjach, które zmieniłyby w większym stopniu nasze życie. Wiem, że duże znaczenie miała tu polityka. A zachód Polski nie był szczególnie doceniany finansowo, większe fundusze państwowe przeznaczano na wschód, ale mimo wszystko miałam nadzieję na dużo większe zmiany – mówi pani Urszula. - Przecież podkreślano, że państwu zależy na łączeniu się samorządów, tworzeniu większych organizmów itd.

Porządek z tablicami informacyjnymi

Zdaniem Tadeusza Wrońskiego, miasto wizerunkowo słabo wykorzystało fakt połączenia miasta z gminą. A przecież mogło się promować i chwalić. Nikomu się to nie udało. Nikt nie wie, choć mija 10 lat od tego wydarzenia, że jesteśmy szóstym miastem w Polsce pod względem powierzchni. I chyba jedynym miastem wojewódzkim, które ma sołtysów. No i leżymy nad Odrą. Wciąż wszyscy mówią o Drzonkowie, Przylepie, Zatoniu, Ochli itd. a nie o Zielonej Górze.

Mówi o tym także Danuta Bogdanowicz: - W niedzielę byłam w Świdnicy. Tam stoją zielone tablice informacyjne z napisem: Racula. A przecież takiej miejscowości nie ma od 10 lat. Podobnie jest w Niedoradzu (tablica Zatonie) i innych miejscowościach regionu. Tak samo z tablicami informacyjnymi na terenie dzielnicy Nowe Miasto np. w Łężycy. Na górze jest napis: Gmina Zielona Góra.

Przeczytaj także:

Zobacz wideo - wywiad z prezydentem:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Mieszkańcy Zielonej Góry o połączeniu miasta z gminą. Czy maksymalnie wykorzystaliśmy daną nam szansę? - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto