Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mikołaj z Falubazu rozdał 1500 paczek za blisko 30 tysięcy złotych

OPRAC.:
Cezary Konarski
Cezary Konarski
Falubazowe Mikołajki 2020
Falubazowe Mikołajki 2020 Facebook.com/FalubazZielonaGora
1500 paczek za blisko 30 tysięcy zł przygotował Zielonogórski Klub Żużlowy w ostatniej edycji Falubazowych Mikołajek. Prezenty sprawiły radość dzieciom w 35 placówkach. To od lat największa charytatywna akcja na Ziemi Lubuskiej.

Zapoczątkowana w 2009 roku przez Stowarzyszenie Kibiców „Tylko Falubaz” akcja, kontynuowana jest przez Zielonogórski Klub Żużlowy i osiąga ogromne rozmiary. W jej organizację zaangażowani są nie tylko pracownicy klubu, ale także wolontariusze, kibice oraz oczywiście żużlowcy Falubazu. Dziś trudno wyobrazić sobie okres świąteczny bez Falubazowych Mikołajek. – To wielka akcja, najlepsza, jaką udało nam się tu w klubie stworzyć – powiedział Piotr Protasiewicz, kapitan Falubazu. - Jako sportowcy ciągle chcemy się dzielić emocjami. W sezonie widzicie to na torze, kiedy oddajemy całe serce dla Falubazu. Poza sezonem całą naszą moc kierujemy na Falubazowe Mikołajki.

Można było poczuć się, jak w fabryce słodyczy

W trakcie sezonu żużlowego wielka przeszklona sala na trybunach stadionu przy W69 pełni rolę strefy Super VIP. To stamtąd posiadacze platynowych kart i zaproszeni goście oklaskują zawodników Falubazu. Po sezonie to miejsce zamienia się w magazyn Świętego Mikołaja. To tam trafiają gadżety, które są licytowane oraz przedmioty i słodycze wypełniające przygotowywane paczki. Można było poczuć się, jak w fabryce słodyczy. Wolontariusze i pracownicy klubu sprawnie przygotowali paczki, by jeszcze przed Bożym Narodzeniem dotarły one do wszystkich placówek, które rozlokowane są w różnych miastach województwa lubuskiego.

– Już pamięć o naszych podopiecznych jest bezcenna, a jeszcze obdarowanie dzieciaków prezentami to wyraz troski, naprawdę wielka sprawa. To dobra współpraca, a dobro przecież wraca – powiedział Dawid Juszczyszyn, dyrektor Fundacji Możesz Inaczej. W 12. edycji Falubazowych Mikołajek paczki trafiły do dzieci z 35 placówek.

Mimo pandemii, akcja przeszła najśmielsze oczekiwania

– Falubazowe Mikołajki odbywają się od 12 lat. Na początku było to tylko kilkaset paczek, które przekazane przez kibiców trafiły do potrzebujących rodzin w Zielonej Górze i okolicy. Teraz, mimo pandemii, akcja przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Dziękujemy naszym partnerom, bo pokazali wielkie serca. Jesteście naprawdę niesamowici – mówił Wojciech Domagała, prezes zielonogórskiego klubu.

W każdej paczce oprócz słodyczy dzieci znalazły Falubazowe gadżety. Przez lata były bardzo różnorodne, od kubków, po szaliki, czy czapki. W tym roku, w związku z pandemią klub wygrał maseczki i piórniki. - Dzieci z utęsknieniem czekają i pytają, kiedy ich odwiedzi Falubazowy Mikołaj, bardzo przeżywają prezenty od żużlowców – powiedziała Krystyna Romankiewicz ze świetlicy Arka w Zielonej Górze. - To dla nich ogromnie ważne, że ktoś ich dostrzega, myśli o nich i pamięta.

Kevlar Patryka Dudka „poszedł” za sześć tysięcy

Przekazywanie świątecznych prezentów poprzedzają licytacje sportowych gadżetów. - Mieliśmy pewne obawy, jak potoczą się nasze aukcje w czasie pandemii. Ale kibice znów nas zaskoczyli pozytywnie – stwierdził Michał Kociński z biura prasowego w Falubazie. - Hitem był kevlar Patryka Dudka, w którym w 2018 roku reprezentował Polskę, ale to nie jedyny gadżet, który przyciągał kibiców. Oni wprost bili się, m.in. o plastrony Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, czy o fanty od Marcina Gortata. Zebraliśmy łącznie blisko 30 tysięcy złotych, co pozwoliło nam na sprawną organizację akcji.

Na fecebookowe licytacje trafiło blisko 60 przedmiotów. Wspomniany reprezentacyjny kevlar Patryka Dudka „poszedł” za sześć tysięcy złotych. Oprócz gadżetów przekazanych przez zielonogórskich żużlowców i Marcina Gortata, na licytacje trafiły też przedmioty m.in. od Pawła Fajdka, Łukasza Garguły, Taia Woffindena, piłkarzy Lechii Zielona Góra i koszykarzy Enei Zastalu BC Zielona Góra.

W finale zjazd na linie po ścianie szpitala

Podsumowanie Falubazowych Mikołajek odbyło się w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze i miało wyjątkowy charakter. Do małych pacjentów Święty Mikołaj zszedł z dachu po linie.

– Chciałem najmłodszym pacjentom sprawić trochę radości, ale bez rozgłosu. Dołączył Falubaz odpalił motocykl, pojawili się juniorzy naszej drużyny. Dziękuję każdemu, kto dołożył swoją cegiełkę do tej nietypowej wizyty w szpitalu. To była świetna wspólna inicjatywa – mówił Michał Staśkiewicz, który wcielił się w rolę wspinającego się po ścianie szpitala Świętego Mikołaja.

WIDEO: Falubazowe Mikołajki w zielonogórskim szpitalu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto