Młode bociany z reguły ruszają wcześniej w takich rówieśniczych grupach, w które się najpierw zbierają. Cóż, oczywiście mają wrodzony instynkt, taki GPS, ale brakuje im jeszcze doświadczenia. Nie znają niebezpieczeństw, prądów powietrza, elektrowni wiatrowych i idzie im to znacznie wolniej. Z reguły starsze ptaki doganiają je mniej więcej nad wybrzeżem Afryki Północnej i lecą już razem.
Otóż okazuje się, że ocieplenie klimatu ma też wpływ na te ptaki. Coraz częściej dają sobie spokój z lotem do Afryki i zadowalają się południem Europy, wystarczą im nawet Węgry. Na razie nie jest to zjawisko masowe, ale już zauważalne. Teoretycznie powinien je czekać lot na trasie o długości jakichś 10 tys. km, ale rzadko który tam dolatuje. Zostają, na przykład, w Afryce Środkowej.
Bociany na drodze
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?