O tym, że w naszym mieście należy wprowadzić uchwałę krajobrazową mówi się już od pewnego czasu. Zwracał na to uwagę m.in. Ruch Miejski, który wskazywał, że taka uchwała jest potrzebna, abyśmy mogli m.in. pozbyć się z przestrzeni miejskiej szpecących reklam oraz banerów. Nowe przypisy mogłyby także dotyczyć ograniczenia plakatów wyborczych, które masowo rozwieszane są podczas kolejnych kampanii, a na które narzekają mieszkańcy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Prezydent Kubicki kontra Platforma Obywatelska. Zobacz, o co toczyła się walka!
Co ciekawe, rada miasta, na wniosek radnych z Koalicji Obywatelskiej, już dawno przyjęła uchwałę intencyjną w tej sprawie. Ale cały pomysł wciąż pozostaje w zawieszeniu… -
Ten temat dojrzewa do realizacji. Tutaj dużą rolę do odegrania mają poszczególne departamenty w urzędzie miasta. Dlaczego? Bowiem jest to dosyć skomplikowana kwestia. Trzeba np. wykonać inwentaryzację istniejących reklam i konstrukcji w pasach drogowych, przeanalizować lokalizacje, skonsultować założenia uchwały z konserwatorem zabytków pod kątem architektury miasta i lokalizacji reklam w strefach ochrony konserwatorskiej. Należy także stworzyć kodeks reklamowy i podzielić miasto na odpowiednie strefy. To wszystko wymaga czasu – twierdzi radny Marcin Pabierowski z KO. I dodaje, że z tego powodu realizacja koncepcji może zając nawet rok.
Na potrzebę dogłębnej analizy zwraca uwagę też radny Piotr Barczak z PiS. – Pomysł na pewno wart jest rozważenia, ale przed wprowadzeniem podobnych rozwiązań musimy jasno określić zakres ich funkcjonowania. Musimy ustalić kogo, gdzie i w jakim stopniu będą dotykały przyjęte obostrzenia - twierdzi Barczak.
ZIELONA GÓRA. Wycinka drzew przy ul. Królewny Śnieżki:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?