Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na tę wiadomość czekały tysiące Lubuszan! Zbiórka na Anię Orłowską z Zielonej Góry osiągnęła cel. Udało się zebrać potrzebne miliony

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Tysiące mieszkańców, wolontariuszy, setki akcji, festynów, licytacji i jeden pobity rekord rapowania 24-godzin bez przerwy. Lubuszanie poruszyli niebo i ziemię, by zebrać pieniądze na małą Anię Orłowską z Zielonej Góry, która choruje na rdzeniowy zanik mięśni. To, co wydawało się tak trudne, stało się jednak faktem. Zbiórka zakończyła się sukcesem.
Tysiące mieszkańców, wolontariuszy, setki akcji, festynów, licytacji i jeden pobity rekord rapowania 24-godzin bez przerwy. Lubuszanie poruszyli niebo i ziemię, by zebrać pieniądze na małą Anię Orłowską z Zielonej Góry, która choruje na rdzeniowy zanik mięśni. To, co wydawało się tak trudne, stało się jednak faktem. Zbiórka zakończyła się sukcesem. Archiwum Państwa Orłowskich
Tysiące mieszkańców, wolontariuszy, setki akcji, festynów, licytacji i jeden pobity rekord rapowania 24-godzin bez przerwy. Lubuszanie poruszyli niebo i ziemię, by zebrać pieniądze na małą Anię Orłowską z Zielonej Góry, która choruje na rdzeniowy zanik mięśni. To, co wydawało się tak trudne (kwota wynosiła ponad 9 mln zł!), stało się jednak faktem. Na zbiórce osiągnięto 100 procent celu. Największą część potrzebnej kwoty, bo ponad 8,2 mln zł, udało się zebrać na siepomaga.pl, zaś reszta pieniędzy to efekt pozostałych zbiórek.

W ostatnim czasie nie było tygodnia, byśmy nie pisali o małej, dzielnej Ani Orłowskiej - zielonogórzance chorującej na rdzeniowy zanik mięśni. Jej bliscy zorganizowali zbiórkę na terapię genową i rehabilitację dziewczynki. Kwota do zebrania była kosmiczna.

- Jedynie co nam pozostaje, prócz codziennych starań, by Ania poczuła naszą bezgraniczną miłość, to walka o terapię genową, która na ten moment jest jedyną szansą córki na zatrzymanie choroby – podkreślali w rozmowie z "GL" rodzice Ani. - Inne dostępne terapie tylko spowalniają jej postęp.

By cel udało się osiągnąć, w pomoc dziewczynce zaangażowały się setki tysięcy mieszkańców (na samej stronie zbiórki wsparło ją ponad ćwierć miliona osób).

Festyny, licytacje, zbiórki, zrzutki, pikniki... Wszystko dla dzielnej Ani z SMA

Co robiono, by zrzutka zakończyła się sukcesem? Wszystko! W Lubuskiem (ale nie tylko) odbywały się festyny, licytacje, pikniki, kiermasze, biegi dla Ani. Dla Ani Radosław "Rademenez" Blonkowski pobił rekord rapowania 24 godzin bez przerwy. A Pierwsza Dama przekazała naszyjnik na licytację.

W pomoc zaangażowały się gwiazdy, nagrywały dla dziewczynki filmy. To nie udałoby się bez tytanicznej pracy wolontariuszy. To oni docierali do znanych osób i przekonywali, że warto pomóc dziewczynce.

Wideo: W pomoc Ani zaangażowały się gwiazdy:

Do zbiórki dołączały szkoły. Nauczyciele apelowali: "nie kupujcie nam kwiatka na zakończenie roku szkolnego, tę parę złotych przekażcie na **małą, dzielną Anię z SMA". I pełni empatii uczniowie to właśnie robili.
Zamiast kwiatka na koniec roku szkolnego, dołożenie się do zbiórki na rzecz Ani? Z takim pomysłem wychodzą kolejne szkoły w Zielonej Górze

- Mamy nadzieję, że zbiórka skończy się jak najszybciej - mówił nam wcześniej tata Ani, Michał Orłowski. - Widzimy tytaniczną pracę, zaangażowanie osób, które nas otaczają, a które działają, by to miało swój szczęśliwy koniec. I żeby można było rozpocząć proces leczenia. Z drugiej strony, co tu dużo mówić, jesteśmy zmęczeni. Wiele rzeczy ułatwiają nam wolontariusze, a my możemy się skupić na leczeniu i rehabilitacji córki. Ale mimo wszystko ten sam proces zbiórki sam w sobie też jest męczący. Wierzymy, że uda się zebrać pieniądze.

I wreszcie, po miesiącach walk, zaangażowaniu morza dobrych serc, niemożliwe stało się faktem. Udało się zebrać pieniądze na terapię genową dla Ani Orłowskiej. Ta radość jest nie do opisania...
Co będzie dalej ze zrzutką?
- Zbiórka jest aktywna do 30 czerwca - mówi Ewa Antonowicz z Grupy Licytacje dla Ani z SMA. Ewentualna nadwyżka zostanie przeznaczona na rehabilitację Ani. Rocznie to koszt opiewający na wiele tysięcy złotych. Pojawił się także pomysł, jeśli zbiórka dalej będzie mocno rosnąć, by dodatkowe fundusze przeznaczyć na wsparcie innej potrzebującej osoby.

**

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto