Od połączenia miasta z gminą Zielona Góra minęło już 6 lat. Przypomnijmy, że stało się to (w drodze referendum) 1 stycznia 2015 roku. Wtedy to do miasta przyłączona została oficjalnie gmina Zielona Góra, a więc 17 sąsiadujących z miastem sołectw. Zielona Góra powiększyła się do tego stopnia, że nie tylko stała się największym miastem w województwie lubuskim pod względem liczby ludności i powierzchni. Ale także szóstym miastem w Polsce pod względem zajmowanego obszaru. Większym miastem od Poznania czy Gdańska.
Zielona Góra daleko na jednych, blisko na drugich tablicach
Wiele znaków drogowych w momencie połączenia miasta z gminą stało się nieaktualnych. Z czasem na rogatkach miasta stanęły znaki informujące, że tu zaczyna się teraz - lub kończy - Zielona Góra. Pozostały do dziś tzw. witacze w starej Zielonej Górze. Nie dość że są nieaktualne, to jeszcze ich wygląd pozostawia wiele do życzenia. Na pewno nie można o nich powiedzieć, że są estetyczne. Ale jeszcze większe zamieszanie wśród kierowców powodują stare zielone tablice informacyjne. Wciąż na nich widnieją nazwy wsi z gminy Zielona Góra. Wywołuje to zdziwienie nie tylko kierowców, którzy odwiedzają Winny Gród. Podawane kilometry nijak się mają do rzeczywistości. I nie są to jakieś pojedyncze przypadki. Takich nieaktualnych znaków drogowych jest pełno. W sołectwach wciąż też można spotkać gabloty, na górze których widnieje napis Gmina Zielona Góra. Niektóre sołectwa poradziły są z tym problemem prosto, zamalowując tylko napis Gmina. W innych wciąż wszystko pozostaje po staremu.
Trudno się przyzwyczaić, że to jednak Zielona Góra
Zamieszanie z tablicami pewnie nie jest najważniejszym problemem, z którym w obecnych czasach przychodzi się nam borykać. Ale sześć lat to chyba dość dużo, by rozwiązać ten problem. Zwłaszcza że pandemię mamy dopiero od roku, więc trudno się nią w tym przypadku zasłaniać. Czas mija a w świadomości nie tylko wielu osób spoza regionu - także tych pracujących w mediach i przekazujących ważne informacje w świat - wciąż słyszymy w podzielonogórskim Przylepie, w Drzonkowie obok Zielonej Góry itd. Oczywiście, że nie ma co z tego powodu rozrywać szat. Ale po sześciu latach dobrze byłoby przyzwyczaić zwłaszcza tych, którzy o nas mówią głośno, że to już jedna, wielka Zielona Góra. Specyficzne miasto, bo z sołectwami i sołtysami, ze swoją radą i dzielnicą. Warto bliżej się mu przyjrzeć i poznać. Bo nie tylko można tu się mile zaskoczyć - jak pan Tomasz, który w rekordowym tempie pokonał 4 kilometry (od miejscowości Płoty do Zielonej Góry), choć w rzeczywistości przejechał jakieś 100 czy 150 metrów zaledwie. Z tej samej tablicy dowiedział się, że do Przylepu ma 2 kilometry. Ale kto by się tam czepiał...
Polub nas na fb
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?