Książka nosi tytuł: Geschichte der Stadt Grünberg in Schlessien i wydana została przez firmę W. Levysona, właśnie w 1922 roku.
Wśród zainteresowanych zawartością tej książki mówi się o niej: „U Schmidta jest.. lub Schmidt napisał"
* * *
No więc H. Schmidt zapisał, że ratuszowa piwnica już w XVII wieku była dochodową dzierżawą i służyła do wyszynku wina, a potem i piwa i gorzałki.
Wejście (czyli zejście) do tego lokalu było w innym miejscu i działało jeszcze do naszych czasów.
Z różnych materiałów historycznych można się doczytać, że w 1800 roku piwnica wnosiła do kasy miejskiej 330 talarów czynszu. Ile to było? Wszystkie browary w mieście dawały 193 talary, a czynsz za użytkowanie licznych (w sukienniczym wszak mieście) foluszy dawał 198 talarów.
Ciekawe czy dlatego, że browar zamkowy „zbalcerowiczowano", a po foluszach pozostała tylko nazwa ulicy; czy dlatego piwnica w podziemiach ratusza nie jest użytkowana?
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?