Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa atrakcja turystyczna w Zielonej Górze! Trasą kolei szprotawskiej pojadą rowerzyści. Przez Nową Sól na południe regionu, a nawet dalej!

Dariusz Chajewski
Dariusz Chajewski
Jest plan, aby nowa trasa łączyła się z odcinkiem prowadzący nie tylko w kierunku południa Polski, ale także na północ, do samego morza!
Jest plan, aby nowa trasa łączyła się z odcinkiem prowadzący nie tylko w kierunku południa Polski, ale także na północ, do samego morza! Michał Korn
Szprotawa-Kartowice-Witkow-Siecieborzyce-Stypułów-Chotków-Wichów-Dębiczka-Broniszów-Radwanów-Jarogniewice-Ochla-Jędrzychów-Zielona Góra Górne Miasto-Zielona Góra Dworzec Szprotawski… Tak biegła trasa kolejki szprotawskiej w Szprotawie nazywanej… zielonogórską. Tutaj rumieńców nabiera plan poprowadzenia jej torem szlaku dla cyklistów.

Szprotawa-kartowice-Witkow-Siecieborzyce-Stypułów-Chotków-Wichów-Dębiczka-Broniszów-Radwanów-Jarogniewice-Ochla-Jędrzychów-Zielona Góra Górne Miasto-Zielona Góra Dworzec Szprotawski… Tak biegła trasa kolejki szprotawskiej w Szprotawie nazywanej… zielonogórską. Tutaj rumieńców nabiera plan poprowadzenia jej torem szlaku dla cyklistów.

Trwa głosowanie...

Korzystalibyście z tras dla rowerzystów w miejscu dawnej kolei szprotawskiej?

Już w 2019 roku szprotawski magistrat przystąpił korespondencji z PKP i innymi właścicielami gruntów w sprawie pozyskania dawnego torowiska pod budowę drogi rowerowej.

- Trasa jest dla nas idealna, gdyż połączy bardzo atrakcyjne turystycznie miejscowości naszej gminy, w których aż roi się od zabytków – mówi Maciej Boryna, regionalista, pracownik szprotawskiego magistratu. – To także idealny sposób na powiązanie naszych tras rowerowych z tymi nowosolskimi i zielonogórskimi. Przy okazji chcielibyśmy uwypuklić akcenty związane z kolejką szprotawską, która odegrała istotną rolę w historii okolicy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

To była kolej prywatna

Ze względu na potrzebę transportu materiałów przemysłowych i płodów rolnych w roku 1897 pojawił się pomysł uruchomienia połączenia kolejowego. Samorządy i lokalni przemysłowcy podjęli na spotkaniu w Siecieborzyce decyzję o bezpłatnym przekazaniu gruntów pod budowę kolei. W 1908 roku znaleziono głównego inwestora, specjalizującego się w budowie kolei lokalnych Fryderyka Lenca. Ponieważ linia umożliwiałaby też dogodną podróż drobnym handlarzom i lokalnym turystom, otrzymała przydomek „kolejki jagodowej”. 19 maju 1910 roku powołano w zielonogórskim ratuszu, a 31 maja zarejestrowano spółkę akcyjną Kleinbahn Grünberg–Sprottau AG.

W lipcu 1910 rozpoczęła się budowa trasy, a 1 października 1911 nastąpiło jej otwarcie. Miała blisko 51 km długości i wiodła przez wsie położone na południe od Zielonej Góry: Jędrzychów, Ochlę, Jarognewice, Radwanów, Broniszów, Dębiczkę, Wichów, Chotków, Stypułów, Siecieborzyce, Witków, Kartowice.

Czas przejazdu zależnie od składu i ew. przestojów (przejazd dostosowywano do indywidualnych zamówień) wahał się w granicach 2,5–3 godzin.

W Szprotawie kolejka posiadała obrotnicę dla parowozów, kanał oczystkowy, urządzenia do nawęglania oraz nawodnienia parowozów (żuraw węglowy oraz zbiornik wodny). Peron kolejki znajdował się na północ od istniejących torowisk linii Głogów - Żagań. Doprowadzono do niego długie przejście podziemne. Dokonano również przedłużenia istniejącego wiaduktu kolejowego, aby móc przeprowadzić przez niego torowisko w kierunku stacji. Na terenie Szprotawy funkcjonowały dwie bocznice. Jedna prowadziła do cegielni oraz do bazy magazynowej.

Przestała być potrzebna

Najlepszą koniunkturę gospodarczą miała kolej szprotawska w pierwszych latach swej działalności, gdy przewoził ponad 300 pasażerów dziennie. Umożliwiała też transport żołnierzy i materiałów wojskowych w czasie obu wojen światowych. Jednak już na początku lat trzydziestych XX w. odnotowano jej deficytowość.

Po roku 1935 jej funkcjonowanie zostało mocno zredukowane (w roku 1938 odnotowano ok. 25 pasażerów dziennie). Po II wojnie światowej przysłużyła się jeszcze kilku mniej lub bardziej regularnym transportom, głównie przemysłowym i wojskowym, jednak w rozkładach jazdy PKP, do których została wcielona, regularne połączenie pasażerskie występuje tylko raz, w sezonie 1945/1946: jeden kurs dziennie w obie strony, skomunikowany z pociągiem relacji Poznań – Zielona Góra.

W latach pięćdziesiątych dokonano rozbiórki linii, pozostawiając jedynie część trasy na terenie Zielonej Góry.
Powoli zresztą dzieje tej niezwykłej kolejki są przypominane. I to nie tylko w Zielonej Górze, gdzie znajdziemy kilka akcentów. Na przykład w okolicy podkożuchowskiego Radwanowa przeprowadzono prace wykopaliskowe, gdzie odsłaniano poniemiecką stację kolejową Seiffersdorf. Być może stanie tutaj stała ekspozycja terenowa, tablice informacyjna...

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto