Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól, Zielona Góra lub Opole. Niemiecka firma wciąż szuka lokalizacji pod bardzo dużą inwestycję

Artur Matyszczyk
Fot. Marek Krukiel / archiwum UM
Mamy wielkie szanse na to, że jedna z dużych niemieckich firm ulokuje swój kapitał właśnie w naszym regionie. Oznaczałoby to ponad tysiąc nowych miejsc pracy.

Prezydenci dwóch lubuskich miast z południa zdradzają w rozmowie z nami, że negocjacje weszły w ostatnią fazę...
- Spotkałem się już z wieloma inwestorami, ale jeszcze nie widziałem tak profesjonalnego. Odpowiadamy już nie na dziesiątki pytań z jego strony, ale setki. Cały przedświąteczny piątek spędziłem przygotowując mu odpowiedzi. Choć miałem chyba z siedem zaproszeń na wigilię, to nie mogłem skorzystać z żadnego - zdradza prezydent Nowej Soli, Wadim Tyszkiewicz.
- Nad inwestorem pracujemy już od kilku miesięcy. Na początku poprosił o wskazanie mu lokalizacji w naszym regionie. Podałem kilka, między innymi Zieloną Górę, Nową Sól i Kożuchów - dodaje. Jak wiemy nieoficjalnie, szanse mają jednak tak naprawdę dwa pierwsze miasta.

Z drugiej strony konkuruje z nami też bardzo mocno... Opole. Według naszych informacji rozpatrywane jest także Krosno, choć ma mniej szans, bo leży zbyt daleko na wschód. Niemiecki inwestor szuka lokalizacji bardziej w zachodniej części Polski
- Sukces Zielonej Góry, to także sukces Nowej Soli i na odwrót - przekonuje z kolei Wadim Tyszkiewicz. Przypomnijmy: jak zdradzał nam niedawno prezydent, miasto prowadzi obecnie zaawansowane rozmowy z kilkoma inwestorami, którzy chcieliby ulokować się na południowej strefie. Jeden z nich jest już właściwie pewny.

Podobną opinię do W. Tyszkiewicza prezentuje także wiceprezydent Zielonej Góry, Dariusz Lesicki, który odpowiada za ściąganie inwestorów w Zielonej Górze.
- Co prawda działamy trochę w układzie konkurencyjnym, ale tym razem pracujemy wspólnie. Mam nadzieję, że to trwała tendencja na przyszłość. Obojętnie czy Zielona Góra, czy Nowa Sól. To przecież i tak obszar naszego oddziaływania - dodaje Lesicki. I przekonuje, że niemiecki inwestor nie jest jedynym, który puka do zielonogórskich bram.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto