Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obietnice naszych prezydentów: co mieliśmy mieć, a co mamy?

Redakcja MM
Redakcja MM
Obiecaliście... (Fot.: sxc.hu)
Obiecaliście... (Fot.: sxc.hu) Ilustracja Redakcji MM
Przyszedł czas na rozliczenie się z obietnicami wyborczymi, jakie zostały złożone Polakom. Co obiecywał Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Lech Kaczyński, oraz prezydent elekt Bronisław Komorowski?

Co wybory, politycy rozbudzają w nas nadzieje na lepsze jutro. Uderzają w słabe punkty wyborców i przekonują, że naprawią ich dotychczasowe życie.
Proponujemy więc krótkie przypomnienie tego, co obiecywali nam nasi byli prezydenci. Czym skusili wyborców, co padło z ich ust, co z tego zostało zrealizowane, a co nie? Część z nich na stałe wpisała się w historię naszego kraju i wywołuje zarówno salwy śmiechu, jak i ogromne oburzenie.
Podczas kampanii prezydenckiej w 1990 r. Lech Wałęsa obiecywał „100 milionów złotych" Ekonomiści zadrżeli na samą myśl o tej propozycji. Wiedzieli, że może ona spowodować rozpad Państwa. Była to jednak kusząca propozycja, ale co z jej realizacją? Może odpowiedź znajdziemy w tekście Kazika Staszewskiego: „Obiecałeś sto milionów, wyraźnie słyszałem. I minęło tyle czasu, ja nic nie dostałem. Czekam jeszcze trzy dni i ani chwili dłużej. Niecierpliwość moja wzrasta, gdy czekanie się wydłuża. Moi wszyscy koledzy, oni myślą tak samo. Gdy się kładą wieczorem i gdy wstają rano. Pamiętają twoje słowa, gdy słuchali cię na placu. Wałęsa, dawaj moje sto milionów!"Natomiast sam autor obietnicy mówi: „Nie zrobiłem tego, co obiecywałem, bo nie dali mi tego zrobić ludzie mali, bez wyobraźni ..."(archiwum.polityka.pl).
Aleksander Kwaśniewski m.in. zainteresował ludzi swoją propozycją, że każde młode małżeństwo powinno mieć własne mieszkanie. Niestety, od tej obietnicy minęło już sporo czasu, a efekty, jakie są, każdy widzi... Z perspektywy czasu można zauważyć, że zarówno Lech Kaczyński, jak i jego współpracownicy nie byli do końca przekonani w możliwość zrealizowania składanych obietnic. Hasło PiS: „3 mln. mieszkań", które pojawiło się w 2005 roku, na zawsze utrwaliło się w historii polityki naszego kraju. Tutaj pojawił się problem ze zrozumieniem. Otóż , jak się okazało mieszkania miały "zostać wybudowane", czyli nie zależało to od rządu, lecz od budowlańców. Nie padło w obietnicy sformułowanie- wybudujemy je! Taki mały myczek.
Obecny zwycięzca wyborów prezydenckich 2010 Bronisław Komorowski również złożył poważne obietnice. W swoich planach na przyszłość (daleką, czy bliską?) ma m.in.: - wybudowanie 1000 km nowych dróg w ciągu 500 dni prezydentury, - 50-procentowe zniżki na przejazdy dla studentów, - wyprowadzenie wojsk z Afganistanu do 2012 roku, - powołanie Rady Zdrowia Publicznego.
Jak podaje Rzeczpospolita , potrzeba na to wszystko 33,6 mld zł.:
* 15 mld zł- podwyżka dla nauczycieli* 10 mld zł - brak reformy KRUS i zrównania wieku emerytalnego* 6,2 mld zł - utrzymanie waloryzacji rent i emerytur w dotychczasowym kształcie* 1,3 mld zł - budowa tamy na Wiśle* 1,14 mld zł - Likwidacja abonamentu RTV, Internet dla wszystkich, zniżki na kolej dla studentów oraz dofinansowanie in vitro.*
 Większość polityków zapowiada, że bacznie będzie się przyglądać całemu przedsięwzięciu. Część nie ukrywa też, że lepiej byłoby, aby dane obietnice nie zostały spełnione, gdyż zaszkodzi to kraju.Jak to wszystko rozumieć? Czy politycy rzucają słowa na wiatr, z pełną tego świadomością? Czy po raz kolejny, pięknie wpisze się w tą całą sytuację przysłowie „obiecanki cacanki, a głupiemu radość"?
Pozostaje czekać, kiedy słowa zamienią się w czyn, a może w ogóle nie zaistnieje taka sytuacja? Czas pokaże.
*Źródło:Gazeta Rzeczpospolita

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Obietnice naszych prezydentów: co mieliśmy mieć, a co mamy? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto