Oborniccy radni nie chcą wejść w program budowy mostów

Jak już informowaliśmy wcześniej, szczegóły rządowego programu „Mosty dla Regionów” wywołały wiele wątpliwości w obornickim magistracie. Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku sekretarz gminy Krzysztof Nowacki oraz kierownik wydziału inwestycji Przemysław Mączyński udali się w tej sprawie na specjalne spotkanie do Warszawy, gdzie przedstawiono wybranym samorządom zasady programu. Już na samym wstępie problemem dla gminy Oborniki okazał się m.in. wymóg nośności dróg. Ta jest bowiem dużo niższa, niż zakłada program. Do tego dochodzą finanse. Program miałby pokryć ok. 80 proc. kosztów całej inwestycji. Resztę musi dołożyć gmina, co może jednak przekroczyć jej możliwości finansowe, gdyż szacuje się, że budowa mostu to koszt od 30 do 60 mln zł. Jeśli tak by się stało, to wówczas gmina musiałaby też zwrócić dofinansowanie, które uzyskała na przygotowanie dokumentacji i projektu (ok. 1 mln zł).

Podczas ostatnich obrad oborniccy radni wypracowali oficjalne stanowisko, dotyczące programu „Mosty dla Regionów”. W trakcie dyskusji jednogłośnie stwierdzili, że gmina mogłaby przystąpić do niego jedynie pod warunkiem zmiany kryteriów. W innym przypadku nie jest to możliwe. Zdaniem radnych gmina przede wszystkim powinna mieć możliwość samodzielnego wyboru miejsca, w którym powstanie przeprawa. Pojawiły się też głosy, że rząd powinien umożliwić w ramach programu remontowanie starych mostów. Radny Marek Lemański podkreślał też konieczność stałego finansowania przepraw do podstawa.

Głównym celem programu „Mosty dla Regionów” jest jednak uzupełnianie lokalnej infrastruktury drogowej o brakujące przeprawy mostowe. Według dotychczasowych założeń mają one powstawać w ciągach dróg gminnych, powiatowych, czy wojewódzkich. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju w drodze analiz wskazało 21 lokalizacji mostowych przepraw, które mogą ubiegać się o dofinansowanie. Wśród nich znalazła się przeprawa na Warcie na odcinku po między Wronkami, a Obornikami na styku gmin Oborniki i Obrzycko.