Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obsypany Leonami „Samobójca” wraca na scenę Lubuskiego Teatru. Uwaga, teraz bilety na spektakle w specjalnej promocyjnej cenie!

Redakcja
Tego weekendu - 11-13 stycznia 2019 r. - bilety na spektakl „Samobójca” w Lubuskim Teatrze w specjalnej, promocyjnej cenie – 30 zł
Tego weekendu - 11-13 stycznia 2019 r. - bilety na spektakl „Samobójca” w Lubuskim Teatrze w specjalnej, promocyjnej cenie – 30 zł Zdzisław Haczek/Gazeta Lubuska
Od piątku do niedzieli, 11-13 stycznia 2019 r., najważniejszy spektakl Lubuskiego Teatru znów na zielonogórskiej scenie. Czeka nas podróż do Rosji lat 20. XX wieku, kiedy jednostka zerem. Liczą się masy…

Od piątku do niedzieli, 11-13 stycznia 2019 r., najważniejszy spektakl Lubuskiego Teatru znów na zielonogórskiej scenie. Czeka nas podróż do Rosji lat 20. XX wieku, kiedy jednostka zerem. Liczą się masy…

To spektakl „Samobójca” w reżyserii Roberta Czechowskiego został okrzyknięty podczas Gali Leonów w czerwcu 2018 roku najpopularniejszym spektaklem sezonu. Leona przyznali sztuce widzowie Lubuskiego Teatru. Spektakl otrzymał też Leona Dziennikarzy.

To między innymi za kreacje stworzone w „Samobójcy” Leony (w głosowaniu widzów) dla najpopularniejszych aktorów sezonu 2017/2018 otrzymali Marta Frąckowiak i Aleksander Stasiewicz oraz Joanna Wąż i Ernest Nita (werdykt dziennikarzy).
Dodatkowo dyrektor Lubuskiego Teatru Robert Czechowski nagrodził Martę Frąckowiak, Aleksandra Stasiewicza i Joannę Świrską za debiut.

Tego weekendu bilety na spektakl „Samobójca” w Lubuskim Teatrze w specjalnej, promocyjnej cenie – 30 zł.
Piątek, sobota, 11-12 stycznia 2019 r., 19.00, niedziela, 13 stycznia 2019 r. 18.00.

Po premierze „Samobójcy” pisaliśmy w Gazecie Lubuskiej…

SIENIA, A MOŻE TY BYŚ SIĘ ZABIŁ. DLA DOBRA NASZEGO...

Pamiętacie „Świat się śmieje” - czarno-białą radziecką komedię z 1934 r., która była w żelaznym repertuarze najpierw powojennych kin, a później telewizji w głębokim PRL-u? Współscenarzystą tego przeboju był Nikołaj Erdman. Ten sam, którego sztukę „Samobójca” z końca lat 20. XX wieku Stalin i jego cenzorzy zaaresztowali na kilkadziesiąt lat. Dramaturg nie dożył jej premiery (ta miała miejsce w Rosji dopiero na początku lat 80.).

No, ale przecież nie tak pokazuje się lud radziecki! Nie naśmiewa się z mas! „Samobójca” w inscenizacji i reżyserii Roberta Czechowskiego (premiera w Lubuskim Teatrze 28 kwietnia 2018 r.) zdaje się w pierwszych scenach obyczajową komedią. Wszak Sienia Podsiekalnikow (świetnie oddający szczerość, naiwność i potrzeby „prostego rosyjskiego człowieka” Aleksander Stasiewicz) budzi się w nocy nie dla seksu z żoną (Marta Frąckowiak nareszcie znów, po roli w „Bogu mordu”, na pierwszym planie), ale ślinka mu cieknie na myśl o pasztetowej. A tej akurat zabrakło. I tu się Sienia zbuntuje. I nawet zapowie śmierć samobójczą.

Dlaczego ma jednak umrzeć? Bardziej: dla kogo? A tu cała kolejka rozczarowanych. Zraniona kobieta, niespełniony literat, sekowany inteligent czy kupiec... Iluż petentów, tyleż idei, dla których warto zginąć. I oto prostaczek boży Sienia, co to myśli, że wydobywszy jeden dźwięk z helikonu, od razu zostanie zbijającym fortunę wirtuozem – przemienia się w wybrańca. Dostaje rolę zbawcy. Z tym, że wszystkim może pomóc, tylko nie sobie. Nawet pytając o życie pozagrobowe, nie dostaje odpowiedzi. A masy (społeczne) robią z Sieni bohatera...

Jest w zielonogórskim spektaklu, w powściągliwej przecież scenografii Wojciecha Stefaniaka, kawał prawdziwego życia. Z witalnym duetem kochanków po przejściach (Elżbieta Donimirska, Aleksander Podolak), z Tatianą Kołodziejską w roli teściowej Sieni, której sylaba wystarczy, byśmy pękali ze śmiechu. Z Joanną Świrską, której zazdrosna Kleopatra Maksimowna sunie ku Sieni niczym długonoga modliszka z japońskiego horroru, by uwieść ofiarę (brawa dla Pawła Matyasika za ruch sceniczny).

Ale jest też w iskrzącym humorem i ironią „Samobójcy” egzystencjalny niepokój. Mało! Tragedia cała. To w porażającej, polifonicznej scenie pożegnalnej imprezy (na żywo utwory wykonują Olga Olejnik i Krzysztof Gumienny - zespół Zozula) na cześć bohatera, gdzie przez krzyki biesiadników co rusz przebija się Sienia z pytaniem, ile jeszcze ma czasu? Do zbawiennej egzekucji...

To, co rzeczywiste, dopełniają w spektaklu Roberta Czechowskiego, wysłannicy „z tamtego świata”. Akuszer Śmierci, Strażnik Światła, Przepaść... Widzialne przeplata się z niewidzialnym, marzenie z senną marą (wśród jak zwykle celnie dobranych przez Damiana-neogenna-Lindnera dźwięków). Ale w tym wszystkim nie tracimy przecież Sieni.
W swojej trumnie-wannie wciąż chce się cieszyć kroplami deszczu. Upominając się o szczęście swoje, własne, na przekór „Jednostka zerem!”. I tak woła do nas Erdman sprzed 90 lat. Jakże trafiając w czas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Obsypany Leonami „Samobójca” wraca na scenę Lubuskiego Teatru. Uwaga, teraz bilety na spektakle w specjalnej promocyjnej cenie! - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto