Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogród botaniczny w Zielonej Górze kusi nowościami. Co pojawiło się tu w ostatnim czasie? [ZDJĘCIA, WIDEO]

Redakcja
Przedstawiciele ogrodu botanicznego w Zielonej Górze starają się wprowadzać nowości, by urozmaicić ofertę dla mieszkańców i turystów. Co zmieniło się tutaj ostatnio? 


- Chcieliśmy wyjść naprzeciw mieszkańcom, bo dostajemy różne zgłoszenia - mówi Paweł Wysocki z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Zielonej Górze. - Jedną z nowinek jest kurtyna wodna. Zachęcamy, by odwiedzać ogród botaniczny w takie upały. U nas jest naprawdę przyjemny cień... 

W ogrodzie pojawiły się też leżaki, można się na nich nie tylko poopalać, ale i odpocząć w cieniu. 
- Cieszą nas rozwiązania, które dokonują się w ogrodzie - mówi Sebastian Pilichowski, który na co dzień zajmuje się w obiekcie edukacją z zakresu biologii, roślinności. - Zawsze im więcej nowości, spójnych z architekturą ogrodu, tym lepiej. Kropką nad i tych nowości jest hot spot, czyli dostęp do internetu. Mamy nadzieję, że to będzie dobry krok w kierunku multimedializacji edukacji. Łączenia nowego i starego w edukacji przyrodą. 

Świetnym rozwiązaniem są też nowe ule (jeden z nich z budżetu radnych ufundowała Bożena Ronowicz z Prawa i Sprawiedliwości, teraz przedstawiciele ogrodu botanicznego dostawiają kolejne). W dobie, kiedy pszczół jest coraz mniej ule w miastach cieszą się coraz większą popularnością.

Warto też wspomnieć, że ogłoszono już przetarg na rozbudowę minizoo. Ma się w nim pojawić m.in. motylarnia czy papugarnia.
Przedstawiciele ogrodu botanicznego w Zielonej Górze starają się wprowadzać nowości, by urozmaicić ofertę dla mieszkańców i turystów. Co zmieniło się tutaj ostatnio? - Chcieliśmy wyjść naprzeciw mieszkańcom, bo dostajemy różne zgłoszenia - mówi Paweł Wysocki z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Zielonej Górze. - Jedną z nowinek jest kurtyna wodna. Zachęcamy, by odwiedzać ogród botaniczny w takie upały. U nas jest naprawdę przyjemny cień... W ogrodzie pojawiły się też leżaki, można się na nich nie tylko poopalać, ale i odpocząć w cieniu. - Cieszą nas rozwiązania, które dokonują się w ogrodzie - mówi Sebastian Pilichowski, który na co dzień zajmuje się w obiekcie edukacją z zakresu biologii, roślinności. - Zawsze im więcej nowości, spójnych z architekturą ogrodu, tym lepiej. Kropką nad i tych nowości jest hot spot, czyli dostęp do internetu. Mamy nadzieję, że to będzie dobry krok w kierunku multimedializacji edukacji. Łączenia nowego i starego w edukacji przyrodą. Świetnym rozwiązaniem są też nowe ule (jeden z nich z budżetu radnych ufundowała Bożena Ronowicz z Prawa i Sprawiedliwości, teraz przedstawiciele ogrodu botanicznego dostawiają kolejne). W dobie, kiedy pszczół jest coraz mniej ule w miastach cieszą się coraz większą popularnością. Warto też wspomnieć, że ogłoszono już przetarg na rozbudowę minizoo. Ma się w nim pojawić m.in. motylarnia czy papugarnia. Kacper Kubiak
Przedstawiciele ogrodu botanicznego w Zielonej Górze starają się wprowadzać nowości, by urozmaicić ofertę dla mieszkańców i turystów. Co zmieniło się tutaj ostatnio?

Przedstawiciele ogrodu botanicznego w Zielonej Górze starają się wprowadzać nowości, by urozmaicić ofertę dla mieszkańców i turystów. Co zmieniło się tutaj ostatnio?

- Chcieliśmy wyjść naprzeciw mieszkańcom, bo dostajemy różne zgłoszenia - mówi Paweł Wysocki z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Zielonej Górze. - Jedną z nowinek jest kurtyna wodna. Zachęcamy, by odwiedzać ogród botaniczny w takie upały. U nas jest naprawdę przyjemny cień...

W ogrodzie pojawiły się też leżaki, można się na nich nie tylko poopalać, ale i odpocząć w cieniu.

- Cieszą nas rozwiązania, które dokonują się w ogrodzie - mówi Sebastian Pilichowski, który na co dzień zajmuje się w obiekcie edukacją z zakresu biologii, roślinności. - Zawsze im więcej nowości, spójnych z architekturą ogrodu, tym lepiej. Kropką nad i tych nowości jest hot spot, czyli dostęp do internetu. Mamy nadzieję, że to będzie dobry krok w kierunku multimedializacji edukacji. Łączenia nowego i starego w edukacji przyrodą.

Świetnym rozwiązaniem są też nowe ule (jeden z nich z budżetu radnych ufundowała Bożena Ronowicz z Prawa i Sprawiedliwości, teraz przedstawiciele ogrodu botanicznego dostawiają kolejne). W dobie, kiedy pszczół jest coraz mniej ule w miastach cieszą się coraz większą popularnością.

Warto też wspomnieć, że ogłoszono już przetarg na rozbudowę minizoo. Ma się w nim pojawić m.in. motylarnia czy papugarnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto