18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnie szlify przed Borsukiem

kpt. Dariusz Kudlewski
Ostatnie szlify przed Borsukiem
Ostatnie szlify przed Borsukiem kpt. Dariusz Kudlewski
Kilkudniowe dzienno-nocne szkolenie poligonowe żołnierzy 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10BKPanc) zakończyło taktyczno-ogniowe przygotowanie pododdziałów brygady do ćwiczenia pod kryptonimem „BORSUK 12”.

15 marca na świętoszowskim pasie taktycznym podczas ostatniego dnia szkolenia Batalionowej Grupy Zadaniowej (BGZ) ogień amunicją bojową prowadziły załogi czołgów Leopard 2A4, obsługi ZSU Biała oraz załogi 122 mm armatohaubic 2S1 Goździk. Noc wcześniej celnym ogniem prowadziły obronę załogi Bojowych Wozów Piechoty.

Oprócz pododdziałów ogólnowojskowych integralną częścią BGZ są artylerzyści, przeciwlotnicy oraz saperzy, którzy przez kilka dni wspierali walczących żołnierzy 24 batalionu ułanów i batalionu zmechanizowanego. Pierwsza ogniowe działanie rozpoczęła artyleria, niszcząc cele oddalone kilka kilometrów od własnych stanowisk ogniowych.

Potem po pojawieniu się śmigłowców przeciwnika przeciwlotnicy przeprowadzili osłonę ogniową prowadząc strzelanie z ZSU Biała. Śmigłowce zostały zniszczone. Po chwili ruszyło natarcie czołgów, podczas którego załogi Leopardów 2A4 niszczyły licznie ukazujące się na przedpolu cele. Potężne wystrzały czołgowych armat zniszczyły wszystkie cele działowe, bardzo ważne dla załóg czołgów.

Czytaj dalej >>>>

- Podczas prowadzonego strzelania musimy szybko i sprawnie kierować ogniem, aby w pierwszej kolejności wyeliminować przeciwnika, który może nam zagrozić. Moja załoga w trakcie natarcia zniszczyła trzy czołgi przeciwnika i wiele innych celów, choć nie było łatwo, bo pofałdowany teren nie ułatwiał nam prowadzenia ognia podczas prowadzonego natarcia - ocenia młodszy chorąży Maciej Banaszyński, pomocnik dowódcy plutonu 5 kompanii czołgów.

Obserwujący przez kilka dni szkolenie na strzelnicach i pasach taktycznych generał brygady Cezary Podlasiński praktycznie nie miał uwag do kolejno realizowanych zadań ogniowych bądź zaawansowanych taktycznie działań pododdziałów. - To nasze ostatnie szlify przed ćwiczeniem BORSUK 12 i z dużą satysfakcją obserwowałem moje pododdziały w walce. Przekazane dowódcom kilka miesięcy temu zadania określające osiągnięcie odpowiedniego taktyczno-ogniowego poziomu zostały zrealizowane. Co ważne, widać również bardzo dobrze zorganizowane współdziałanie w ramach walczących wojsk. W trakcie procesu szkolenia systematycznie niwelowaliśmy niedociągnięcia i błędy, jednocześnie doskonaląc się na coraz wyższym etapie. Za kilka dni sprawdzimy się na ćwiczeniu „BORSUK 12”, współdziałając także z niemieckimi żołnierzami – mówił dowódca 10BKPanc.

Pancerniacy praktycznie intensywnie szkolili się, wykorzystując bogatą bazę obiektów szkoleniowych Czarnej Dywizji. Systematycznie wzrastał poziom trudności podczas prowadzonych zajęć poligonowych i sprawdzianom praktycznych umiejętności poddawano pododdziały na coraz wyższym etapie. Dla wszystkich był to bardzo ważny okres, ponieważ wśród żołnierzy z dużym doświadczeniem 10BKPanc zasiliło wielu nowych pancerniaków, którzy musieli się wdrożyć na swoich stanowiskach służbowych intensywnie ucząc się wojskowego rzemiosła. Za kilka dni żołnierze 10BKPanc rozpoczną przemieszczenia na oddalone poligony, rozpoczynając jeden z najważniejszych tegorocznych egzaminów - ćwiczenie pod kryptonimem „BORSUK12”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zagan.naszemiasto.pl Nasze Miasto