Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ożenię kwadrat dwupokojowy w Zielonej Górze, czyli jak sprzedać mieszkanie w bloku na Zastalowskim

maw
pixabay
Ofert w internecie znajdziemy mnóstwo. Jedni oferują wyremontowane piękne mieszkania, a opis ich streszcza się do kilku zdań. Oryginalnością wykazał się jeden z mieszkańców Zielonej Góry. Zamieścił ogłoszenie na jednym z portali aukcyjnych, a zaczyna się tak: - Uszanowanie. Mam do opchnięcia mieszkanie dwupokojowe w Zielonej Górze. Powstanie apartamentowca datuje się na rok 1992, a wspomniany lokal mieszkalny znajduje się na parterze czteropiętrowego klocka. Jeszcze gdzieś tak w okolicach roku 1996, osiedle Zastalowskie było malownicze jak fundamenty niedokończonej elektrowni atomowej w Żarnowcu. Potem już było lepiej, za sprawą rosnących badyli, które uprzyjemniały czas alergikom, których poznajemy po wiszących do kolan smarkach...

Ogłoszenie pojawiło się pod koniec lutego. Wyświetliło je prawie 70 tys. internautów. Nie ma co, właściciel wykazał się oryginalnością w jego opisie. Nie ograniczył się do dwóch zdań w stylu „wyremontowane mieszkanie, w pięknej okolicy”. Jest znacznie coś więcej! Taki opis na pewno wyróżnia ofertę spośród miliona innych, ale czy uda się sprzedać mieszkanie? Niestety... oferta jest już nieaktualna, bo nie było zainteresowanych.
Mam nadzieję, że inwencja twórcza i takie podejście do sprawy zostaną docenione:)

A oto konkrety, czyli fragmenty z ogłoszenia „Ożenię kwadrat dwupokojowy w Zielonej Górze”
Zacznijmy od opisu lokalizacji:

„- Idealna lokalizacja 298,2 km do Pobierowa, żeby błysnąć pannom wełną na klacie i raptem 159,7 do Karpacza, aby móc zobaczyć zmagania niewiast, zdobywających najwyższy szczyt Karkonoszy w szpilkach...”

Opis poszczególnych pomieszczeń - mistrzostwo!
„Kwatera składa się z dwóch pokoi, kibla, sanitariatu oraz ganka.
* Izba większa ma powierzchnię 19,125 m.kw i co prawda cygańskiego wesela się tam nie zrobi, ale lekki biwak ze szwagrem zawsze :P
* Izba mniejsza parlamentu 7,875 m 2-tutaj można zamontować piętrowe prycze i skwapliwie upchnąć gówniarzy, jednocześnie korzystając z pakietu +500 (już od kwietnia w promocji). W pomieszczeniu zamontowana szafa z lustrem, więc spokojnie dzieciaki mogą uskuteczniać choreografię a'la Parkinson.
* Aula 6,96 m 2- niby niewielki, ale spokojnie wystarczy miejsca na przywitanie gości chlebem i solą. Tutaj także jest szafa wbudowana i w tej chwili żarty się kończą, bo wyciąganie bombek choinkowych jest jednocześnie wspinaniem się na wyżyny ekwilibrystyki.
* Czasoumilacz kobiet 6,93 m 2 z meblami w zabudowie oraz sprzętem Amica 8 lat po gwarancji.
* Wychodek. W umywalce od 6 lat poci się syfon.
* Łazienka. Faktycznie, to ten wątek wolałbym pominąć, ale nie jestem w stanie. Gdyby
Andrzej Gołota tak wprawnie unikał ciosów jak ja remontu tego pomieszczenia to obecnie mielibyśmy w posiadaniu naszego pięściarza wagi ciężkiej pasy federacji WBO, HBO, PKO oraz nawet Polsat Romans. Co tu dużo mówić, jest to skansen idealny dla osób, które mają dalej do Biskupina niż do Zielonej Góry, a chciałyby podziwiać obiekty z tamtych czasów”

Oprócz obszernych opisów poszczególnych pomieszczeń, krajobrazu i najatrakcyjniejszych miejsc w okolicy. Autor ogłoszenia opisał również swoich sąsiadów:

"- Chciałbym też chwilę poświęcić sąsiadom z którymi przyszło mi się rozstać :( Spędziłem z Nimi 10, krotochwilnych lat, które będę wspominał z należytą nostalgią. Miałem przyjemność poznawać ludzi w sytuacjach wyjątkowych. W dzień wprowadzenia się jeden z sąsiadów bardzo sprawnie znalazł zamiennik bruderszaftu i przedstawił się słowami: "Siema sąsiad, pożycz piątkę". Byli też lokatorzy będący w pionie jedynie przez jakiś czas, ale bardzo barwni. Była sąsiadka, która w godzinach poza ciszą nocną dbała, aby sąsiedzi zapoznali się praktycznie z definicją słowa- megalomania. Przez 16 godzin serwowała utwór "Ona tańczy dla mnie". Ja odwdzięczałem się subwooferem przy suficie z akompaniamentem kapeli "The Prodigy". Takich sympatycznych chwil było mnóstwo. Jednak najmilej wspominam sąsiada-artystę dla którego sztuki ludzie nie znajdywali zrozumienia i był traktowany z nienależytym ostracyzmem. Kiedy leżał w przedsionku klatki schodowej, zgromadzeni ludzie z oburzeniem komentowali, że pewnie leży naświetlony produktem C2H5OH. Nic bardziej mylnego. On właśnie wtedy tworzył performance. Jego wieczorne spacery z psem przypominały połączenie parkuru z wędkarstwem spiningowym. Fantastyczne widowisko, które powinno być wystawiane mediolańskim teatrze La Scala. Za tym będę tęsknił jak Kasia Waśniewska za Bartoszem"

...
Ogłoszenie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto