Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pan Marek z Zielonej Góry czekał rok na dofinansowanie protezy. I się nie doczekał. Zabrakło eksperta. "Czuję się bezradny" - mówi

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Marek Stachowski starał się o dofinansowanie dla urządzenia w ramach programu Aktywny Samorząd, ale lubuski PFRON przez rok nie mógł znaleźć eksperta, który zatwierdziłby jego wniosek
Marek Stachowski starał się o dofinansowanie dla urządzenia w ramach programu Aktywny Samorząd, ale lubuski PFRON przez rok nie mógł znaleźć eksperta, który zatwierdziłby jego wniosek Maciej Dobrowolski
Osoby po amputacji kończyny nie mają łatwego życia, często jedyną szansą na aktywne funkcjonowanie w społeczeństwie jest dobra proteza. Zielonogórzanin Marek Stachowski starał się o dofinansowanie dla urządzenia w ramach programu Aktywny Samorząd, ale lubuski PFRON przez rok nie mógł znaleźć eksperta, który zatwierdziłby jego wniosek. Dlaczego tak się stało?

Zielonogórzanin potrzebuje nowej protezy

Pan Marek Stachowski mieszka w Zielonej Górze. Jest osobą niepełnosprawną, po pełnej amputacji kończyny dolnej lewej( wyłuszczenie w stawie biodrowym). Jest aktywny zawodowo i społecznie choć od 12 lat zmaga się ze swoją niepełnosprawnością.

- Prowadzę własną działalność gospodarczą, zatrudniam pracowników, codziennie pracuję. Staram się żyć normalnie i pomagać innym osobom, które znalazły się w podobnej sytuacji. Działam m.in. w Towarzystwie Walki z Kalectwem, mam stały kontakt z pacjentami Oddziału Rehabilitacji Szpitala w Nowej Soli, doradzam w sprawach protez , podtrzymuję na duchu osoby po amputacji , organizuję wycieczki wózkowo-rowerowe po Zielonej Górze i okolicach dla niepełnosprawnych– tłumaczy pan Marek.

Okazuje się jednak, że po 12 latach pracy zawodowej oraz społecznej proteza pana Marka uległa zużyciu. – Niestety, pomimo regularnego serwisowania nie dało się tego uniknąć, czas robi swoje. Chciałbym w dalszym ciągu zachować swój aktywny styl życia, dlatego uznałem, że potrzebuję nowej protezy. Problem jednak w tym, że takie urządzenia są bardzo drogie. W przypadku mojej amputacji koszt protezy może wynieść nawet 200 tys. zł. To dla mnie bardzo dużo – tłumaczy mężczyzna.

Okazało się, że rozwiązaniem może być dofinansowanie w ramach programu Aktywny Samorząd organizowanego przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. - Postanowiłem po raz pierwszy wziąć w nim udział, bowiem dopłata mogłaby sięgnąć nawet 90 proc. kosztów całej protezy. Resztę zamierzałem dołożyć z własnych oszczędności, zbiórki internetowej oraz wsparcia w ramach przekazania 1 proc. z podatku na konkretny cel – twierdzi Stachowski.

WIDEO: Wolontariusz jak lekarz? Co działo się w szpitalu w Słubicach?

Dokumenty złożone, ale brak jest lekarza…

Zielonogórzanin na przełomie maja i czerwca 2020 roku złożył wymagany wniosek, a wraz z nim wszystkie niezbędne dokumenty, m.in. zaświadczenia lekarskie, orzeczenie o niepełnosprawności a nawet dwie niezależne oferty z zakładów ortopedycznych, aby udokumentować faktyczny koszt takiej protezy.

- Wkrótce otrzymałem informację z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, że mój wniosek jest kompletny. W zasadzie pozostało dopełnienie ostatniej formalności, czyli spotkania z lekarzem ekspertem PFRON – opowiada pan Marek. I tutaj zaczęły się jego kłopoty…

- Warto wiedzieć, że tego wymogu nie da się ominąć, inne orzeczenia lekarskie nie wystarczają do przyznania dofinansowania. Osobne musi wydać ekspert PEFRON-u. Tyle tylko, że w Lubuskiem przez cały 2020 rok PFRON nie podpisał umowy z żadnym lekarzem. Zapewniano mnie, że to tylko kwestia czasu, ale mijały kolejne miesiące i nic się w tej kwestii nie działo – zaznacza nasz rozmówca.

Wideorozmowa również niemożliwa?

We wrześniu pan Marek otrzymał informację, że lekarza wciąż nie zatrudniono. Wtedy postanowił działać. – Zacząłem zabiegać i sugerować wideorozmowę, z ekspertem Funduszu z innego województwa. Dzięki temu rozwiązaniu sprawa mojego wniosku mogłaby ruszyć do przodu. Najpierw zapewniano mnie, że do końca roku 2020 uda się zakontraktować lekarza specjalistę w lubuskim oddziale PFRON. Ale minęło pół roku i do takiego spotkania online nigdy nie doszło. Poczułem się wtedy oszukany, uznałem że jestem zwodzony… Wyglądało to tak, jakby nikomu w PFRON nie zależało na tym, aby zamknąć tę sprawę – skarży się zielonogórzanin.

„Byłem pełen optymizmy, ale teraz czuję jedynie bezradny”

Mężczyzna kontaktował się wciąż z Funduszem oraz MOPS-em, ale to nie poprawiło jego sytuacji. – W końcu w marcu 2021 dowiedziałem się, że znalazł się lekarz specjalista. Ale dla mnie było już za późno. Poinformowano mnie, że mój wniosek nie zostanie już pozytywnie rozpatrzony, bowiem nie będzie technicznej możliwości, aby rozliczyć go w terminie do połowy kwietnia – przekonuje pan Marek.

Mężczyzna ma żal o to, jak został potraktowany. – Na początku byłem pełen optymizmy, ale teraz czuję jedynie frustrację i niemoc. Nie mogę w to uwierzyć, że przez rok PFRON nie był w stanie zorganizować rozmowy z lekarzem. Żeby w całej Polsce przez cały 2020 rok nie znaleźć jednego lekarza specjalisty, który mógłby przeprowadzić spotkanie online– podkreśla pan Marek. Mężczyzna wskazuje przy tym, że miał dobry kontakt z pracownikami MOPS w Zielonej Górze, którzy rozumieli całą sytuację, ale jego zdaniem ich możliwości były ograniczone.

- Ze strony PFRON nikt się ze mną nie kontaktował, aby poinformować o przebiegu sprawy i do tej pory nikt nie powiedział prostego słowa „przepraszam”. Nikt nie zobowiązał się pomóc w złożeniu ponownego wniosku na 2021 rok. Cisza – twierdzi pan Marek.

Marek Stachowski potrzebuje nowej protezy. Zielonogórzanin chciałby pozostać aktywny zawodowo
Marek Stachowski potrzebuje nowej protezy. Zielonogórzanin chciałby pozostać aktywny zawodowo Maciej Dobrowolski

Niepełnosprawni mogą się zniechęcić do programu?

1 marca rozpoczął się nowy nabór w programie Aktywny Samorząd. - Co, jeśli ta sytuacja znów się powtórzy? Zorganizowałem wcześniej zbiórkę w internecie i teraz muszę wytłumaczyć osobom, które mnie wsparły, dlaczego nie zakupiłem protezy – zaznacza nasz rozmówca. I zwraca uwagę na inny aspekt sprawy.

- Takich osób jak ja może być więcej. Nie wszyscy tak dobrze radzą sobie z papierami, nie wszyscy mogą mieć wolę walki jeszcze raz o dopłatę do protezy. Całą ścieżkę dotyczącą przygotowania i złożenia dokumentów trzeba przejść na nowo, a warto pamiętać, że obecnie na wizytę u lekarza specjalisty czeka się często miesiącami. Ludzie mogą się zniechęcić i zrezygnować tracąc tym samym szansę na normalne funkcjonowanie – przekonuje zielonogórzanin.

- Chcę , aby to wszystko o czym opowiedziałem było przestrogą, ale jednocześnie nie chcę żeby niepełnosprawni zniechęcali się do korzystania z różnego rodzaju dofinansowań. Jest naprawdę wiele ciekawych form dofinansowań z PFRON –u dla niepełnosprawnych – przyznaje zielonogórzanin.

PFRON: Realizatorzy programu nigdy nie stanęli w obliczu globalnej pandemii

Z pytaniami dotyczącymi kłopotów programu Aktywny Samorząd zwróciliśmy się do lubuskiego oddziału PFRON. - Program nie ma poważnych problemów związanych z realizacją zadań – czytamy w odpowiedzi podpisanej przez dyrektora Władysława Gonia.
- W całej historii jego realizacji przez nasz oddział, nigdy nie wystąpiły problemy podobne do opisanych przez państwa Czytelnika, ale też ani oddział, ani realizatorzy programu nigdy nie stanęli w obliczu globalnej pandemii, która uniemożliwiłaby normalne procedowanie programu – zauważa Gonia.

PFRON zaznacza przy tym, że Aktywny Samorząd funkcjonuje już od wielu lat i cieszy się dużym zainteresowaniem. Budżet dla całego programu w Polsce w 2020 r. wyniósł ok. 180 mln zł, z czego dla naszego województwa przypadło ok. 5,5 mln zł. Rocznie korzysta z niego ok. tysiąc Lubuszan, przy czym warto zaznaczyć, że Aktywny Samorząd ma kilka modułów, które dotyczą także np. pomocy w uzyskaniu wykształcenia na poziomie wyższym.

Wideo: Supernowoczesny implant ortopedyczny z Łodzi. Ma poprawić zdolność chodzenia pacjentów po amputacjach

Negocjacje z konsultantem wojewódzkim

Skąd więc problemy z ekspertem w przypadku pana Marka? - Jesteśmy świadomi, że procedura zawarcia umowy trwała długo, jednak ekspertem PFRON, zgodnie z przepisami programu, może być jedynie wojewódzki konsultant w zakresie rehabilitacji medycznej, ortopedii i traumatologii lub inny specjalista w tych dziedzinach wskazany przez tegoż konsultanta – tłumaczy dyrektor.

I kontynuuje: - W momencie rozpoczęcia pandemii COVID-19 w naszym kraju, stanowisko konsultanta wojewódzkiego w zakresie rehabilitacji medycznej pozostawało nieobsadzone. Gdy tylko wojewódzki konsultant został powołany przez wojewodę lubuskiego, nasz oddział zwrócił się z pismem do niego (maj 2020) z prośbą o zgodę na współpracę z PFRON – podkreśla Gonia.

W lipcu Fundusz otrzymał odpowiedź od konsultanta o możliwości współpracy, musiały jednak zostać spełnione określone warunki. - Negocjacje w tej sprawie trwały do października 2020 roku, konsultant wyraził zgodę na współpracę z PFRON i na badania wnioskodawców w formie telewizyt – mówi nasz rozmówca. Umowa w tej sprawie miała dotrzeć do eksperta w grudniu, ale ostatecznie ten odmówił jej podpisania i wskazał innego lekarza.

- W grudniu 2020 roku nasz oddział zorganizował możliwość telewizyt u eksperta PFRON z terenu województwa opolskiego. Istniała w tym czasie możliwość umawiania wizyt przez pracowników Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, w tym MOPS, z czego realizatorzy programu nie skorzystali – podkreśla dyrektor.

Ostatecznie nowa umowa z ekspertem została zawarta 23 marca 2021. - W związku z obecną sytuacją epidemiczną wizyty wnioskodawców mogą odbywać się jedynie w formule online. Nasz ekspert dokonał już 19 opinii wniosków dotyczących roku 2020 – twierdzi Gonia. Dodatkowo trwają już usilne starania o zawarcie umowy z kolejnym lekarzem.

Fundusz odniósł się także, co do rzekomego terminu rozliczenia programu do 15 kwietnia br. - Ten termin na uzasadniony wniosek PCPR może być wydłużony. Czterech realizatorów z województwa lubuskiego skorzystało z tej możliwości w tym roku – zaznacza Gonia. I dodaje, że do oddziału PFRON nie wpłynęła żadna skarga dotycząca programu Aktywny Samorząd w zakresie omawianej kwestii.

Marek Stachowski zapowiedział, że jeszcze raz będzie starał się dofinansowanie protezy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto