Katarzyna Burak z Zielonej Góry prowadzi domowe schronisko dla dzikich zwierząt. Właśnie ratuje życie maleńkiej wiewiórce.
- Zwierzątko przyniósł mi pan ze Świebodzina, który znalazł je w lesie - mówi Katarzyna Burak. Możliwe, że mała wiewiórka wypadła z gniazda lub została wyrzucona przez matkę. Maluchem trzeba było się zając. W innym wypadku nie przeżyłby. Maleńkie zwierzątko ważyło niecałe 60 gramów.
Wideo
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!