Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Lechii Zielona Góra w meczu z Górnikiem II Zabrze zdobyli jeden, ale stracili dwa punkty

Redakcja
Piłkarze Lechii Zielona Góra zremisowali (0:0) z Górnikiem II Zabrze.
Piłkarze Lechii Zielona Góra zremisowali (0:0) z Górnikiem II Zabrze. Cezary Konarski
W kolejnym meczu trzeciej ligi piłkarze zielonogórskiej Lechii mimo wyraźniej przewagi w drugiej połowie zaledwie zremisowali (0:0) z rezerwami Górnika Zabrze.

Lechia Zielona Góra - Górnik II Zabrze 0:0

  • Lechia: Fabisiak - Babij, Ostrowski, Żukowski, Kocik - Maćkowiak (od 60 min Król), Małecki (od 82 min Stachurski), Kaczmarczyk, Athenstadt - Konieczny, Mycan.
  • Żółte kartki: Maćkowiak, Żukowski, Flak i Dziedzić.

Lechia bardziej straciła dwa punkty niż zdobyła jeden. Po dobrym meczu i zwycięstwie w Goczałkowicach wydawało się, że w pojedynku ze słabszym, niżej notowanym rywalem zielonogórzanie na własnym boisku pewnie sięgną po trzy punkty. Tak się nie stało. Nasi przespali pierwszą połowę. Niewiele dobrego można powiedzieć o ich grze. Walczono w środku pola, było wiele złych podań i niecelnych strzałów. Mieliśmy jedną okazję, kiedy w 12 min z bliska główkował Przemysław Mycan. Goście, którzy ostatnio zaliczyli kilka wpadek też mieli jedną, kiedy trzy minuty wcześniej po błędzie Sebastiana Żukowskiego Bartłomiej Korbecki był sam na sam z Wojciechem Fabisiakiem, ale nie trafił.

Po przerwie Lechia wreszcie zaatakowała i powinna choć jedną akcję zakończyć golem. Miała ku temu znakomitą okazję w 55 min, kiedy strzał Mariusza Kaczmarczyka obronił bramkarz Górnika. Cztery minuty później strzelał Adrian Małecki, ale znów lepszy był Bartosz Neugebauer. Za chwilę, po rzucie rożnym Przemysław Mycan trafił w poprzeczkę. Górnik, który przyjechał do Zielonej Góry, by nie stracić bramki, ograniczał się do wybijania piłki z własnego pola karnego, choć po jednej z nielicznych kontr doskonałą okazję zmarnował Alan Lubaski. W doliczonym czasie gry upragnionego gola dla Lechii mógł zdobyć Mycan, ale z najbliższej odległości trafił w bramkarza gości. Szkoda, bo takie mecze trzeba po prostu wygrywać.

OBEJRZYJ: Były reprezentant Polski Łukasz Garguła zdobył z Lechią Zielona Góra regionalny Puchar Polski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto