Zielonogórska Jadłodzielnia ruszyła w mieście przed trzema laty. Stanęła na terenie Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, przy ul. Moniuszki 35. Jej inicjatorką była Anna Duciewicz-Kaczmarek.
Przez lata inicjatywa bardzo spodobała się mieszkańcom. Wielu z nich przynosi tu odpowiednio zapakowaną i oznaczoną żywność. Są jednak i tacy, którzy utrudniają sprawne działanie Jadłodzielni.
- Zdarzyło się, że ktoś wyrwał tutaj kabel od oświetlenia, zabrano półki z lodówki... - mówi Anna Duciewicz-Kaczmarek. - Na szczęście udało nam się znaleźć darczyńcę używanej lodówki. Cieszymy się, że ludzie reagują i jest odzew.
Masz za dużo jedzenia? Podziel się nim z innymi!
W okresie świątecznym dużo kupujemy i dużo gotujemy. Zdarza się, że jedzenie nam zostaje. A domownicy nie mają już sił, by wcisnąć kolejny kawałek sernika. Warto się tym podzielić z innymi.
- Do Jadłodzielni warto przynosić produkty podpisane - tłumaczy Anna Duciewicz-Kaczmarek. - Warto też postarać się podzielić jedzenie na mniejsze porcje. Dania szczegółowo opisać, co to jest i kiedy zostało zrobione, ugotowane. I powinniśmy przynosić jedzenie, którego wiemy, że nie zjemy. A nie produkty, które stoją w lodówce wiele dni. Musimy mieć świadomość, że dzielimy się jedzeniem z drugim człowiekiem, ale jest to rzecz świeża i nadająca się do spożycia.
Czym można się podzielić w zielonogórskiej Jadłodzielni?
Warto przynieść produkty, które łatwo się nie zepsują. Na pewno nie możemy przynieść dań z surowym jajkiem, mięsem.
Obok Jadłodzielni jest dedykowany kosz właśnie dla tej inicjatywy. Jeśli chętni przywożą jedzenie w kartonach, skrzynkach, to można wrzucać je właśnie do niego. Pojemnik jest specjalnie oznaczony. Warto też kartony zabrać ze sobą i wyrzucić do odpowiedniego pojemnika przy swoim domu.
Wolontariusze szukają nowego miejsca pod kolejną Jadłodzielnię
Wolontariusze nie zwalniają tempa i wciąż myślą o kolejnych Jadłodzielniach.
- Niebawem będziemy mieć dwie lodówki - mówi Anna Duciewicz-Kaczmarek. - Może ktoś chciałby się podzielić kawałkiem terenu, pomieszczeniem, gdzie moglibyśmy ruszyć z drugą Jadłodzielnią?
Pani Anna dziękuje też wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc i naprawę działającej przy Moniuszki Jadłodzielni: panu Krzysztofowi za lodówkę, który ma przywieźć razem z panem Mariuszem, panu Maciejowi za możliwość przechowania urządzenia. A także panu Piotrowi-elektrykowi. Serdeczne podziękowania dla wolontariusza-ratownika żywności, który świetnie dba o Jadłodzielnię.
Z produktów przynoszonych do punktu może skorzystać każdy. Zarówno osoby potrzebujące, ale i te, które starają się nie marnować jedzenia, ograniczają zakupy...
Polub nas na fb
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?