Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po totalnej rewolucji, koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra rozpoczynają nowy sezon

Maciej Noskowicz
Maciej Noskowicz
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra 25 września rozpoczną sezon w Energa Basket Lidze.
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra 25 września rozpoczną sezon w Energa Basket Lidze. Facebook.com/basketzg
Niedzielnym (25 września) meczem z Anwilem we Włocławku koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra rozpoczną sezon w Energa Basket Lidze. O co zagra zupełnie nowy zielonogórski zespół?

W nowy sezon z dużymi zmianami

W porównaniu do poprzednich rozgrywek w drużynie Zastalu doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej. W ekipie pozostał tylko Przemysław Żołnierewicz.

– Rzeczywiście to nowy twór, jeszcze nie miałem okazji grać w drużynie, w której doszło do tylu zmian. Na pewno będziemy potrzebować czasu, by wygrywać – mówił „Żołnierz”, który w bieżących rozgrywkach będzie kapitanem zespołu.

O co bić się będzie zespół? W klubie nikt nie chce wyznaczać konkretnych celów, choć zarówno właściciel klubu Janusz Jasiński, jak i trener Oliver Vidin przekonują, że trzeba sobie stawiać wysoko poprzeczkę i walczyć o mistrzostwo kraju. Trudno odmawiać zielonogórskiej ekipie szans, ale wydaje się, że odmłodzona kadra będzie chciała grać w każdym meczu jak najlepiej.

- Czego się można spodziewać? Musimy grać z dużą intensywnością i agresją w obronie. To najważniejsze, mamy młody zespół i liczę na energię wśród młodych chłopaków – mówił jeden z nowych Polaków w barwach Zastalu Sebastian Kowalczyk.

Czasu bardzo mało

Zastalu rozpoczął przygotowania do sezonu 2022/23 na własnych obiektach w pierwszej połowie sierpnia, mając za sobą także kilka sparingów.

- Ten okres był ciężki, każdy jednak już z utęsknieniem czeka na ligę. Na pewno treningi były intensywne, „przerobiliśmy” kwestie wydolnościowe i taktyczne – mówił Sebastian Kowalczyk. Trener Oliver Vidin dodał natomiast, że czasu na scementowanie zupełnie nowej drużyny było bardzo mało. - Nie możemy jednak płakać, sytuacja jest, jaka jest. Czas przygotowań jest bardzo krótki, ale dajemy sobie radę. Mamy trudny terminarz, bo sporo meczów gramy na wyjazdach na początku sezonu. Chciałbym, żebyśmy grali szybko, wykorzystywali swoje przewagi na odpowiednich pozycjach, a do tego agresywnie bronili. Innej drogi nie ma – powiedział trener Zastalu.

Szkoleniowcowi humoru na pewno nie poprawiały kontuzje w drużynie. Urazu kości policzkowej nabawił się Kareem Brewton, kostkę skręcił Alen Hadźibegović. Wydaje się jednak, że na pierwszy mecz ta dwójka powinna być już gotowa.

Bliźniacy zdominują tablice?

Kadra „biało-zielonych” była budowana tuż po zakończeniu poprzednich rozgrywek. W ostatnim czasie do zielonogórskiej drużyny dołączył Szymon Wójcik. To niespełna 23-letni, mierzący 206 cm wzrostu syn legendarnego, byłego reprezentanta Polski Adama Wójcika. Jak doszło do tego transferu w ostatniej chwili?

- Miałem już podpisany kontrakt w lidze holendersko-belgijskiej w drużynie ZZ Leiden. Po trzech tygodniach trener tamtejszej drużyny wysłał mnie do domu, bo nie spełniłem jego oczekiwań. Wiedziałem, że Zastal szuka gracza na pozycję 4-5, byłem w kontakcie z trenerem Vidinem – mówił Szymon Wójcik, który zagra u boku swojego brata bliźniaka Jana. Bracia przez długi czas grali razem. Jan ostatnie dwa sezony spędził w barwach Śląska Wrocław. Z kolei Szymon rywalizował w lidze NCAA w drużynie UMBC Retrievers i dla niego rozpoczynający się sezon będzie debiutem w polskiej lidze. – W Polsce gra jest fizyczna, jest się do czego przyzwyczajać. Ja na pewno będę chciał dawać z siebie wszystko – stwierdził Szymon Wójcik w rozmowie z „Gazetą Lubuską”.

„Rotweilery” groźne jak zwykle

Inauguracyjne spotkanie w Energa Basket Lidze zielonogórzanie rozegrają we Włocławku z Anwilem. „Rotweilery” z województwa kujawsko-pomorskiego w tym sezonie chcą się bić o najwyższe cele. Drużyna trenera Przemysława Frasunkiewicza oparta jest o mocny, zagraniczny fundament w osobach Josha Bostica, Phila Greene’a i Josepa Sobina. W Anwilu pozostali ponadto solidni Polacy: Kamil Łączyński, Michał Nowakowski i Szymon Szewczyk. Dla tego ostatniego, byłego gracza Zastalu, będzie to zresztą ostatni rok na polskich boiskach.

– O Anwilu Włocławek wiemy tyle, że lubią dzielić się piłką, szukać rzutu za trzy punkty i grać szybko w ataku pozycyjnym – mówił Sebastian Kowalczyk, który ostatni sezon spędził właśnie we Włocławku. Czy w związku z tym odczuwa dodatkową motywację? - Adrenalina będzie wyższa, tym bardziej, że wiemy, jaka jest hala we Włocławku i jak kibice żywiołowo dopingują. Musimy przygotować się mentalnie do tego meczu – dodał nowy gracz Zastalu.

Niedzielny (25 września) mecz z Anwilem rozpocznie się o godz. 17.30, transmisja TV w Polsacie Sport Extra.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto