Kierowca zignorował znaki drogowe
- Tuż przed godziną 10.00 policjanci, jadący oznakowanym radiowozem, zauważyli kierującego bmw, wjeżdżającego na rondo pod prąd – relacjonuje podinspektor Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. - Natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając sygnał do zatrzymania i zablokowali kierowcy możliwość dalszej jazdy.
W trakcie kontroli kazało się, że za kierownicą siedzi 60-letni mieszkaniec Gubina. Swój manewr próbował wytłumaczyć policjantom wskazaniami nawigacji.
Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych, a na jego konto trafiło także dodatkowo 10 punktów karnych.
Jazda pod prąd może zakończyć się tragicznie
Policjanci przypominają, że wjazd „pod prąd” na drogę może zakończyć się poważnym wypadkiem. Kierowcy jadący prawidłowo nie spodziewają się takiej sytuacji i zazwyczaj mają mało czasu, by odpowiednio zareagować. Czasami brakuje też miejsca, aby zjechać z drogi intruzowi.
Czytaj także: A wy się dziwicie, jak można wjechać pod prąd na autostradę? Drogowcy pokazali szokujący film
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?