Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomóżmy Sybirakom zorganizować spotkanie opłatkowe. Wystarczy upiec ciasto lub ulepić pierogi

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Wideo
od 16 lat
Co roku członkowie Związku Sybiraków zbierają się na spotkaniu opłatkowym i zebraniu sprawozdawczym. Teraz trudno je będzie zorganizować przede wszystkim ze względu na koszty. Stąd apel o wsparcie w postaci przekazania pierogów czy ciasta.

- Kiedy powstał związek i koło, było nas w Zielonej Górze ponad tysiąc, teraz tylko 206 - mówi wiceprezes zielonogórskiego oddziału Związku Sybiraków, Marian Szymczak. - Kto będzie świadczył o historii, gdy nas zabraknie? Za wszelką cenę chcemy ocalić ślady od zapomnienia.

Spotkanie opłatkowe Sybiraków

To już tradycja związku, że na początku roku Sybiracy spotykają się, by podzielić się opłatkiem, złożyć życzenia i podsumować miniony rok.
- Zaplanowaliśmy takie spotkanie 22 stycznia o godzinie 11.00 w siedzibie Szkoły Podstawowej nr 2 przy ul. Wyszyńskiego 102 – informuje M. Szymczak. – Będzie to też okazja, by porozmawiać o odszkodowaniach, jakie nam przyznano w wysokości 200 zł miesięcznie. Bo przecież z powodu deportacji zostawiliśmy pozbawieni całego majątku. Nabyliśmy na Syberii różnych chorób.
Trudno jednak związkowi zorganizować w tym roku opłatkowe spotkanie, dlatego prosi swoich członków by do 10 stycznia wpłacili po 20 złotych.
- Liczymy też na wsparcie zielonogórzan i mieszkańców regionu. Może ktoś mógłby upiec dla nas ciasto, może przygotować pierogi czy barszcz czy przekazać jakieś owoców. Z góry wszystkim darczyńcom bardzo dziękujemy – mówi Marian Szymczak.
Każdy, kto mógłby wspomóc Sybiraków, może się z nim skontaktować w ich siedzibie przy ul. Lisowskiego 3 we wtorki i w środy w godz. 10.00 – 13.00 lub w tym czasie zadzwonić pod nr 68 325 09 48.

Jest wiele spraw do załatwienia - mówią Sybiracy

Sybiracy przypominają też członkom związku za składkach, bo różnie z nimi bywa. W tym roku wynosiła ona 48 zł, w przyszłym – 60 zł rocznie. Sen z powiek spędza im też sprawa opieki nad schorowanymi zesłańcami. Ciężko jest załatwić miejsce w placówkach gdzie tę całodobową opiekę mogliby znaleźć.
- Spraw, którymi żyjemy, jest wiele. Zależy nam także, by zostawić po sobie, jak najwięcej trwałych śladów, pamiątek – przyznają Sybiracy.

Cenne pamiątki przypominają czasy na nieludzkiej ziemi

Dla pana Mariana najcenniejszy jest krzyż, różaniec i modlitewnik jego mamy. Te przedmioty towarzyszyły jemu, bratu i siostrze, kiedy zostali wywiezieni razem z mamą do Kazachstanu w 1940 r. Krucyfiks z 1920 roku to rodzinna pamiątka. Mama dostała go po ślubie od ojca.
A pamiętajmy, że 300 tysięcy dzieci wywieziono w ramach deportacji na Sybir. 150 tysięcy z nich zmarło..
- Wszyscy zesłańcy, którzy z nami byli, modlili się przy tym naszym krzyżu. I dzięki Bogu wrócili do kraju w 1946 roku - opowiada M. Szymczak. - My jako dzieci uczyliśmy się przy tym krzyżu polskiego, modląc się, śpiewając religijne pieśni. Przez 43 lata nie mówiło się o tym głośno. Niewiele rzeczy ocalało po wywózce.
Sybirakom zależy, by pamięć o nich nie zginęła. Dlatego pierwsi w Polsce razem z Uniwersytetem Zielonogórskim wydali książkę o wspomnieniach Matek-Sybiraczek, a potem „Zielonogórscy Sybiracy”. Wcześniej - dzięki zaangażowaniu dyrektora SP-2 Romana Łuczkiewicza, spisali i wydali je także uczniowie tej szkoły (wówczas Gimnazjum br 1).

Izba Pamięci Sybiraków

W siedzibie związku powstała Izba Pamięci. Stoją tam buty, kufajka, walizki, garnek... - To cenne dary od profesora Stawiarskiego – wyjaśnia M. Szymczak. - Nasze zbiory podzieliśmy na cztery działy: Kresy, deportacja, życie, powrót.
Jest też w mieście rondo imienia Zesłańców Sybiru. A niedawno spełniło się i inne marzenie.
Zesłańcy Sybiru stali się patronami Zespołu Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego, a dokładniej Technikum nr 5 oraz Szkole Branżowej I stopnia nr 1 w tym zespole.
ZOBACZ TEŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto