Był rok 1997, kiedy wielka woda wdarła się do Wrocławia. Kulminacyjna fala zalała miasto dokładnie 25 lat temu - 12 lipca.
Widmo powodzi wisiało także nad wrocławskim zoo, którego pracownicy w pocie czoła układali wały z worków z piaskiem, broniąc ogrodu przed wodą. W nocy z 11 na 12 lipca na nogach było całe zoo. Część zwierząt trzeba było ewakuować. Akcja zaczęła się już 6 lipca, ponieważ rzęsisty deszcz zalał wówczas wybieg dla pum i pawilon małych ssaków. W dalszej kolejności zoo opuściły m.in. rysie, lamy, czy kangur, a wkrótce kolejne gatunki zwierząt.
Ostatecznie fala nie wdarła się do ogrodu, choć rzecz jasna wylały studzienki. Pracownicy układający kamienie i piasek przez całą noc wspominają, że od tragedii dzieliły ich centymetry. Pracowali jednak nie tylko oni.
"Mieszkańcy Sępolna i Biskupina zdawali sobie sprawę, że jeśli puszczą wały przy zoo, ich osiedla zostaną zalane. Dlatego wolontariusze tłumnie przychodzili z pomocą. Ocenialiśmy wówczas, że ratować nasze zoo przyszło 10 tysięcy osób - wspomina Ewa Piasecka, starszy specjalista ds. współpracy z zagranicą z wrocławskiego ogrodu, która pamięta dobrze tamte wydarzenia.
Dziś, dokładnie ćwierć wieku po tej heroicznej walce, ogród zoologiczny we Wrocławiu zorganizował wystawę fotografii dokumentujących powódź z 1997 roku. Można ją oglądać w Baszcie Niedźwiedzi.
Zobaczcie wybrane zdjęcia z wystawy:
- Wyjątkowa wrocławska willa nadal na sprzedaż. Blisko 20 proc. taniej! [ZDJĘCIA]
- Katastrofa budowlana na Wzgórzu Partyzantów. Zginął 18-latek, 20 osób zostało rannych
- Jest decyzja w kontrowersyjnej sprawie. Co dalej ze Stadionem Olimpijskim?
- Licytacje domów i mieszkań we Wrocławiu. Jest kilka perełek - zobacz zdjęcia i ceny
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?