Powstańczy mural w Zielonej Górze. Zobacz co się za nim kryje

Naród, który nie szanuje swej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości.

- To słowa marszałka Józefa Pisłudskiego - tłumaczy Tomasz Naruszewicz. Cytat umieszczono po prawej stronie grafiki przedstawiającej młodego powstańca z karabinem - o tym wydarzeniu z naszej historii musimy zawsze pamiętać - dodaje.

Stowarzyszenie Lubuszanie dla Rzeczpospolitej od wielu lat upamiętnia datę wybuchu Powstania Warszawskiego. Co roku organizuje wieczornice, spotkanie wspomnieniowe z wykładem historycznym i wspólnym śpiewaniem powstańczych piosenek. Tak było również w miniony, sobotni wieczór.

- Przyszliśmy razem z mężem, bo interesuje nas historia i chcemy uczcić pamięć walki z niemieckim okupantem - mówi pani Agnieszka.

Odkrywanie nieznanych faktów bojów o niepodległość jest pasją Jacka Ogorzałka, który poprowadził prelekcje poświęconą uczestnikom Powstania Warszawskiego. - Wielu z nich po wojnie trafiło na Ziemię Lubuską, zbieram informacje na ten temat - dodaje.

Spotkanie w ogródku za budynkiem „Kotwicy” trwało do późnych godzin nocnych. Uczestnicy wieczornicy zostali ugoszczeni zupą gulaszową, dostali również okolicznościowe, powstańcze koszulki.

Przeczytaj też:

• Zmiany w parafiach diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Nowi proboszczowie pojawią się od 2 sierpnia. Gdzie pojawią się duchowni?

WIDEO: "Nie byłoby niepodległej Polski, gdyby nie przelana krew powstańców". Obchody 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego