Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Premiera w Lubuskim Teatrze: Werter nudny? Nie we fryzurze à la Prince i glanach buntownika

Redakcja
W roli Młodego W. zobaczymy Jamesa Malcolma - laureata Leona Czytelników „Gazety Lubuskiej” dla najpopularniejszego aktora Lubuskiego Teatru w sezonie 2015/2016
W roli Młodego W. zobaczymy Jamesa Malcolma - laureata Leona Czytelników „Gazety Lubuskiej” dla najpopularniejszego aktora Lubuskiego Teatru w sezonie 2015/2016 Zdzisław Haczek/Gazeta Lubuska
James Malcolm w monodramie „Być jak Młody W.” chce pokazać romantycznego bohatera dzieła Goethego, jakim go sobie nie wyobrażamy.

Po pierwsze nowy spektakl Lubuskiego Teatru to nie adaptacja powieści J. W. Goethego. Jak zaznaczają reżyser i scenarzysta Mariusz Babicki i aktor James Malcolm, „Cierpienia młodego Wertera” z 1774 r. posłużyły im za inspirację opowieści o tym bohaterze romantycznym, który...

- To nie jest wstawienie tej postaci z zmierzchłych czasów w nasze dzisiejsze realia w taki sposób, że dzisiaj rodzi się Werter i ma podobną historię i jakby to wyglądało w dobie internetu i telefonów komórkowych. Nie o to chodzi - mówi James Malcolm, czyli Młody W. - On wciąż jest bohaterem z romantyzmu. Jest muzealnym Werterem, który dzisiaj ma prawo powiedzieć coś o sobie i ma prawo obronić to, jak według niego powinien zostać zapamiętany.

Mariusz Babicki twierdzi, że pomysł sztuki wyszedł od Jamesa. Że tak jak wielu pamiętających tę lekturę, też Wertera kojarzył z postacią nudną jak flaki z olejem. - Zajrzałem jednak do książki i już pierwsza strona zaczęła mi mówić coś innego niż pamięć. Zacząłem tropić, kim był Werter przed wyjazdem do Wahlheim? Zanim poznał tam Lottę? Staraliśmy się cały czas odkryć Wertera - człowieka: kim mógłby być dziś? Tropem, jaki znaleźliśmy był Klub 27, lata 60. i 70. XX wieku, rewolucja obyczajowa, generalnie rock’n’roll. Z tym nam się zaczął rymować ten romantyzm. Wchodzimy do muzeum młodego Wertera...

Jak wiadomo, powieściowy Werter popełnia samobójstwo. Do Klubu 27 zalicza się dziś znanych artystów, którzy zmarli przedwcześnie właśnie mając 27 lat: założyciela The Rolling Stones Briana Jonesa, Jimiego Hendriksa, Jima Morrisona z The Doors, Kurta Cobaina z Nirwany, Janis Joplin czy Amy Winehouse...

- Jeździliśmy po szkołach i pytaliśmy uczniów. I wszyscy kojarzą biednego Wertera z nudą, smętem, a dla mnie to zawsze był ogromny buntownik, prawie anarchista, marzyciel, który chce coś wielkiego osiągnąć, tylko na tej drodze spotkał Lottę i jakoś zatracił się w ogromnej miłości, ale on mówi ludziom: Obudźcie się! - mówi James Malcom, którego scenografka Monika Ostrowska ubrała w perukę à la Prince i glany buntownika.

„Być jak Młody W.” (projekt realizowany w ramach Sceny Inicjatyw Aktorskich) będzie monodramem mocno muzycznym (o kompozycje zadbał William Malcom - wokalista, kompozytor, multiinstrumentalista, absolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku, frontman zespołu Timmy and the Drugs, finalista pierwszej edycji programu X-Factor.

Premiera monodramu „Być jak Młody W.” w wykonaniu Jamesa Malcolma - w piątek, 12 maja 2017 r. o 19.00 (bilety: 50 zł). Kolejne spektakle: sobota, niedziela, 13 i 14 maja 2017 r., 16.00, bilety: 30/35 zł.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto