Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Zielonej Góry nie wytrzymał, jak zobaczył to w publicznej toalecie. Zadał pytanie mieszkańcom. Takich przykładów jest więcej

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Po co to niszczyć? Na pytanie nie ma sensownej odpowiedzi
Po co to niszczyć? Na pytanie nie ma sensownej odpowiedzi Kolaż/ zdjęcie FB Janusz Kubicki/ Arch. GL
Bulwersujący przykład wandalizmu w centrum Zielonej Góry pokazał na zdjęciu prezydent Janusz Kubicki i zapytał mieszkańców, czy monitoring musi być wszędzie? To nie pierwszy raz, kiedy niszczone jest ogólnodostępne mienie.
Po co to niszczyć? Na pytanie nie ma sensownej odpowiedzi

Prezydent Zielonej Góry nie wytrzymał, jak zobaczył to w pub...

Dzieje się w Zielonej Górze. Bulwersujące zachowanie w toalecie

W czwartek rano prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki opublikował na FB zdjęcie z publicznej toalety na placu Teatralnym. Widać wybitą w drzwiach ogromną dziurę. Włodarz nie wytrzymał i zapytał mieszkańców, czy monitoring powinien być wszędzie. I od razu zasugerował, że chyba nie ma innego wyjścia!

- Jak widać drzwi nie wytrzymały próby czasu, ktoś zapomniał do czego służy klamka. Założymy oko wielkiego brata w toaletach, bo inaczej, jak widać się nie da - pisze Janusz Kubicki. - Na usta cisną się różne słowa, niestety ale nie będę ich cytować, bo nie wypada.

Prezydent zastanawia się, skąd się bierze w ludziach takie zachowanie, czy da się to jakoś logicznie wytłumaczyć.

- Wiem, że zaraz ktoś odpowie wojna jest to co się dziwić wszystko jest możliwe. Tylko, czy takie zachowanie cokolwiek może usprawiedliwić? Zastanawiam się, jak to jest, żeby utrzymać nerwy na wodzy, żeby czasami nie eksplodować, nie przejmować się? Toć mogą nerwy czasami puścić, a w moim przypadku podobno nie wolno. Bo zaraz jaka persona napisze, że co to za Prezydent, jak on może, jak on śmie, to nie wypada, to nie przystoi. Jasne, że tak, ale chyba, do niektórych inny język nie dociera, nie przemawia, po prostu nie rozumieją - napisał prezydent Kubicki.

Prezydent pokazał zdjęcie z publicznej toaletyFB Janusz Kubicki/

Plac Teatralny w Zielonej Górze. Miejsce pod nadzorem

To ten sam Plac Teatralny, który został objęty specjalnym nadzorem miasta i policji. Mieszkańcy skarżyli się na nocne libacje trwające do białego rana. – Tak jest od lat. Imprezy, śpiewy, krzyki, oddawanie moczu po bramach. Z tym od lat musimy się zmagać. Jesteśmy na skraju wytrzymałości. Nie wiemy już co mamy zrobić, do kogo się udać, aby wyegzekwować nasze prawo do spokoju i ciszy w nocy – mówił nam w maju jeden mieszkańców.
W lipcu zielonogórska policja zdecydowała o zwiększeniu liczby patroli w tym miejscu i legitymowaniu osób przebywających w tym rejonie. Zapowiedziano też ścisłą współprace oficera dyżurnego komendy miejskiej policji z pracownikami Centrum Monitoringu Miejskiego, Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego oraz Strażą Miejską.

Zielona Góra. Nie ustają przykłady wandalizmu

Dwa lata temu w maju pisaliśmy o zniszczeniach ławek i innych drewnianych elementów na tym samym Pl. Teatralnym. To było tuż po bardzo imprezowej majówce. W ubiegłym roku monitoring uwiecznił dokonywanie zniszczeń w Lesie Piastowskim. Szkody wyceniono wtedy na ponad 30 tys. zł. Spalone zostały stoły i ławy. Zniszczone zostały różne urządzenia.
W tym roku mieszkańców bulwersowały m.in. zniszczenia napisu I love Zielona w pobliżu Zielonogórskiej Palmiarni, który został pomalowany wulgaryzmami.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto