Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorstwo z I LO w Zielonej Górze wygrało w kraju i jedzie walczyć o europejskie laury do Francji [WIDEO, ZDJĘCIA]

Redakcja
Uczniowie I LO w Zielonej Górze z miniprzedsiębiorstwa Take&Tie wygrali ogólnopolski konkurs, teraz powalczą o nagrody w finale europejskim we Francji
Uczniowie I LO w Zielonej Górze z miniprzedsiębiorstwa Take&Tie wygrali ogólnopolski konkurs, teraz powalczą o nagrody w finale europejskim we Francji Leszek Kalinowski
Uczniowie I LO stworzyli pierwszą w życiu firmę. Ich miniprzedsiębiorstwo okazało najlepsze w Polsce spośród 288. I będzie reprezentować nasz kraj w europejskim finale w Lille.

To kolejny już sukces uczniów I LO. Podobnie było rok temu, kiedy triumfowała firma So!Socks. Osiągnięć jest dużo więcej. Bo uczniowie w Jedynce zakładają miniprzedsiębiorstwa od 201o roku. A to w ramach projektu, któremu patronuje Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.

Pomysłów uczniom nie brakuje. Teraz postanowili zrobić biznes na sznurówkach, które są nudne, zwykle białe lub czarne. A przecież mogą być prawdziwą ozdobą butów. I tak powstała firma Take&Tie (weź i zawiąż). Teraz dobyła Grand Prix i dodatkową nagrodę za najwięcej innowacji.

- Sami wymyśliliśmy 10 wzorów w czterech długościach - mówi księgowa Iga Łabaj. - Sznurówki można kupić m.in. na naszej stronie internetowej. Powstała też specjalna aplikacja, dzięki której także można nabyć nasze produkty.

Ze sprzedaży sznurówek, jak mówi Aleksander Łabuć, dyrektor operacyjny firmy, mieliśmy 15 tys. zł zysku. To na komisji konkursowej zrobiło duże wrażenie.

A sznurówki kupowali nie tylko uczniowie różnych zielonogórskich szkół, ale także dorośli z całej Polski i różnych krajów.

- Prowadzimy akcję marketingową „Sznurówki dookoła świata”. Na naszym Istagramie pokazujemy zdjęcia, którzy mieszkańcy danego kraju już noszą nasze produkty - podkreśla Tamara Murzyńska, dyrektor ds. marketingu w firmie Take&Tie. - Możemy na nich zobaczyć, że nasze sznurówki dotarły, do Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji i innych europejskich krajów, ale także wyszły poza Stary Kontynent. Noszą je ludzie na Kubie, w Japonii, Australii, Izraelu.

Niektórzy uczniowie dużo podróżują i wtedy zabierali pudełka ze sznurówkami. Marvin Ruciński zachwalał je w Japonii czy na Kubie. Do Australii zamówienie poszło paczką..

- Związaliśmy się z fundacją, która działa przeciw hejtom w internecie. Stąd dodatkowa sznurówka - symbol sprzeciwu przeciw hejtowaniu - dodaje Anna Jędrzejewska, dyrektor naczelna Take&Tie. I dodaje, że sznurówki sznurówkami, ale działalność firmy to także wiele akcji niosących ważne przesłanie.

Tamara Murzyńska zauważa: -Zorganizowaliśmy warsztaty w teatrze. Edukowaliśmy mieszkańców na temat zagrożeń, związanych z cyberprzemocą. Prowadziliśmy zajęciach w szkołach, uświadamiając rówieśników i młodszych, jak wielką krzywdę można wyrządzić przez hejtowanie.

W firmie pracuje 13 osób, każdy miał jakiś pomóc, by działalność miała walor edukacyjny, charytatywny, ekologiczny... To dlatego sznurówki są pakowane w szare, ekologiczne pudełka.

Szkolny biznes działa od listopada 2018 roku jak prawdziwe przedsiębiorstwo. Są dyrektorzy, zarząd, wspólnicy, działy marketingu, sprzedaży, IT czy księgowości. Wraz z końcem roku szkolnego, zgodnie z regulaminem, miniprzedsiębiorstwo kończy działalność.
W związku z dostaniem się do ogólnopolskiego finału, a potem do finału europejskiego, praca licealistów nieco się przedłuży. A potem?

- Jeśli chcielibyśmy dalej prowadzić firmę, to już na zasadach rejestracji realnej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, na której kapitał pozyskaliśmy poprzez grę edukacyjną - wyjaśnia Anna Jędrzejewska.

Co z zyskiem?

- Pieniądze podzielone zostaną na wszystkich wspólników, bo działamy na zasadzie spółki jawnej - tłumaczy dyrektor naczelna Take&Tie.

ZOBACZ TEŻ

GALA MATEMATYKI BEZ GRANIC

Uczniowie w Lille we Francji - podobnie jak na finale krajowym - będę musieli odpowiadać na pytania komisji, zaprezentować firmę, stoisko... Oczywiście wszystko w języku angielskim. Przed europejskim finałem czekają ich warsztaty ze specjalistami, by jak najlepiej reprezentowali Polskę.

- Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie pomoc dorosłych, pana Adama Urbaniaka , prawnika, pani Izabeli i Łabaj, księgowej oraz panu Błażejowi Szymańskiemu, który wspierał nas w sprzedaży - podkreślają pracownicy firmy Take&Tie. - No i oczywiście naszej nauczycielce podstaw przedsiębiorczości pani Ewie Krzywickiej. W firmie Take&Tie pracują : Anna Jędrzejewska, Aleksander Łabuć, Tamara Murzyńska Aleksandra Jędrychowska, Klaudia Wilk, Agnieszka Pawlak, Kinga Banaszyk, Iga Łabaj, Marvin Ruciński, Mateusz Polito, Jacek Kozłowski, Szymon Szymański, Jakub Szłapka.

4-6 lipca pojedziemy do Lille na europejskie finał. Powalczymy o główną nagrodę dla najlepszego miniprzedsiębiorstwa oraz dla lidera firmy - podkreślają.

Dyrektor I LO Ewa Habich nie kryje zadowolenia z sukcesu uczniów, zwłaszcza że ostatnio młodzież Jedynki odnosiła je także w innych dziedzinach.

POLECAMY TEŻ

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przedsiębiorstwo z I LO w Zielonej Górze wygrało w kraju i jedzie walczyć o europejskie laury do Francji [WIDEO, ZDJĘCIA] - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto