Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przemysław Zamojski opuszcza zespół Stelmetu Enei BC Zielona Góra, by sięgnąć po marzenia [ZDJĘCIA]

cekon
Przemysław Zamojski, koszykarz Stelmetu Enai BC Zielona Góra.
Przemysław Zamojski, koszykarz Stelmetu Enai BC Zielona Góra. Facebook.com/PrzemyslawZamojski
- Występ na igrzyskach olimpijskich byłby spełnieniem moich marzeń, jednak droga do celu prowadzi przez turniej kwalifikacyjny – mówi Przemysław Zamojski, zawodnik Stelmetu Enei BC Zielona Góra, który razem z reprezentacją Polski w koszykówce 3x3 stanie do rywalizacji o olimpijską kwalifikację.

Z tego względu „Zamoj” na jakiś czas opuści zielonogórska drużynę. W rozgrywkach Energia Basket Ligi i VTB zastąpi go nowy gracz Stelmetu George King.

Przemysław Zamojski w najlepszym wypadku na ponad miesiąc wyjedzie z Zielonej Góry. Ale rozbrat ze Stelmetem może potrwać dłużej. Zielonogórzanin wyjedzie z Zielonej Góry 17 lutego. Tego dnia rozpoczną się konsultacje kadry narodowej. W zależności od tego, jak potoczy się walka Polaków o wyjazd do Tokio, Stelmet będzie musiał sobie radzić bez Przemysław Zamojski do 23 marca lub aż do 27 kwietnia.

- Jestem wdzięczny klubowi za możliwość wyjazdu. Występ na igrzyskach olimpijskich byłby spełnieniem moich marzeń, jednak droga do celu prowadzi przez turniej kwalifikacyjny – powiedział Przemysław Zamojski serwisowi basketzg.pl. - Gdyby nam się udało, to byłaby wielka sprawa zarówno dla mnie, jak i dla klubu i miasta Zielona Góra. Zakładam optymistyczny scenariusz, w którym wywalczymy awans już w pierwszym turnieju rozgrywanym w Indiach. Łatwo nie będzie, każdy z naszych rywali chce pojechać do Tokio i być może trzeba będzie starać się o awans również w kwietniu.

ZOBACZ TEŻ

- To był trudny temat dla klubu. Zdajemy sobie sprawę, że turnieje kwalifikacyjne odbywają się w marcu i kwietniu, czyli dokładnie wtedy, kiedy walka o play-off wkracza w decydującą fazę – powiedział Janusz Jasiński, przewodniczący rady nadzorczej Grono SSA, spółki, która zarządza zespołem Stelmetu. - Zawodnika takiej klasy jak Przemek Zamojski, który od wielu lat mieszka w Zielonej Górze i walczy o klub, jak o własny dom i o własną rodzinę, nie da się w żaden sposób zastąpić, ale tak po ludzku, nie możemy zabronić mu udziału w igrzyskach olimpijskich. To dla każdego koszykarza spełnienie sportowych marzeń, a żaden z obecnie mi znanych graczy nie dostąpił tego zaszczytu. Wielką sprawą dla klubu byłoby mieć w swoich szeregach olimpijczyka.

Zielonogórski klub szybko jednak zabezpieczył się, wyjazd Przemysława Zamojskiego zbyt negatywnie nie wpłynął na grę zespołu. Zatrudniono nowego gracza. Amerykanin George King ma zadebiutować w jutrzejszym meczu ze Stalą Ostrów Wlkp. - Jestem wdzięczny drużynie z Zielonej Góry, że daje mi szansę na zaprezentowanie się w lidze VTB, jest to dla mnie świetna okazja do gry przeciwko znakomitym zawodnikom – powiedział nowy gracz Stelmetu.

Trwa głosowanie...

Czy Stelmet dobrze zrobił, godząc się na wyjazd Przemysława Zamojskiego?

Trener zielonogórskiej drużyny Žan Tabak w ten sposób podsumował całą sytuację: - Poszliśmy na rękę związkowi, ale też zawodnikowi który chciał jechać na eliminacje olimpijskie. Rozumiem ambicje Przemka i chęć występu na igrzyskach oraz reprezentowanie narodowych barw, które jest marzeniem każdego sportowca. Nie szukaliśmy nowego zawodnika, bo mamy dobrych graczy, ale skoro wyraziliśmy zgodę i zabraknie go być może nawet na dwa miesiące, sięgnęliśmy po George’a Kinga. Ma być on ważnym trybikiem naszej maszyny, tak jak nim był i jest Przemek Zamojski. King dobrze rzuca za trzy punkty, jest silny fizycznie i bardzo dobrze gra w obronie. Mamy same pozytywne opinie z miejsc, gdzie grał.

ZOBACZ TEŻ

OBEJRZYJ: Co robił Łukasz Koszarek w więzieniu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto