Przez katastrofę ekologiczną na Odrze mieszkańcy Zielonej Góry obawiają się zagrożenia ujęcia wody pitnej dla miasta

Zaopatrzenie mieszkańców Zielonej Góry w wodę oparte jest głównie na ujęciu wód powierzchniowych z rzeki Obrzycy w miejscowości Sadowa. Obrzyca wypływa w okolicy wsi Krążkowo w gminie Sława. Jest prawym dopływem Odry.
Czy woda z Odry może zmieszać się z wodami Obrzycy? Nad jakością wody w kranach w Zielonej Górze, w związku z katastrofą ekologiczną na Odrze, zastanawia się wielu mieszkańców. Z rekomendacji Lubuskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Środowiska wynika, żeby nie korzystać z Odry rekreacyjnie, nie łowić ryb i nie jeść ich. Czy jest możliwe, żeby doszło do skażenia wody pitnej w Obrzycy, kiedy stan wody w Odrze jest bardzo wątpliwy?

Roman Stanisławiak, dyrektor ds. technicznych – prokurent spółki Zielonogórskie Wodociągi i Kanalizacja uspokaja, że woda z Odry nie popłynie pod górę i wyjaśnia, że rzekę Obrzycę chroni przed wodami cofkowymi wód odrzańskich jaz. Jest to budowla wznoszona w poprzek rzeki w celu spiętrzenia i regulowania poziomu wody.

– To jest postawiona przegroda, kiedy jest potrzeba, jest ona zamykana i zabezpiecza przed cofnięciem, dzisiaj skażonej wody, i zmieszania jej z wodą z rzeki Obrzycy. Oczywiście przegroda jest zamknięta – tłumaczy dyrektor Stanisławiak i wyjaśnia dalej. – Przez suszę w woda w Odrze ma niskie stany. Ogranicza się spływ wody z rzeki Obrzyca, źródła naszej wody, poprzez regulowanie wypływu na tym jazie. Susza determinuje ilość wody wypuszczanej do Odry. Ta sytuacja wytworzyła tego typu zjawisko, że lustro wody w Obrzycy jest powyżej lustra wody w rzece Odrze, co niejako uniemożliwia zmieszanie wód skażonych z wodami rzeki Obrzycy.

Dyrektor Roman Stanisławiak podkreśla, że woda kierowana do mieszkańców jest cały czas monitorowana i badana. Zanim trafi z ujęcia do mieszkańców podlega 24-godzinnemu monitoringowi.
W czwartek Zielonogórskie Wodociągi wydadzą oświadczenie w sprawie jakości wody, które ma uspokoić mieszkańców i zapewnić o bezpieczeństwie ujęcia w Sadowej.

- Jakość wody w mieście nie jest zagrożona - zapewnił jeszcze w środę prezydent Janusz Kubicki po rozmowach z Dariuszem Machem, dyrektorem Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Zielona Góra. - Po konsultacjach ze swoim zespołem zakomunikował, że nie ma możliwości skażenia ujęcia wody powierzchniowej „Sadowa" na rzece Obrzyca.
Prezydent podał na podstawie pomiaru dokonanego w środę, że różnica poziomu wody między Odrą a Obrzycą wynosi ponad 1 metr.

Zobacz też wideo:

Czytaj też:

• Tragiczna sytuacja na Odrze. Setki kilogramów śniętych ryb wyłowionych z rzeki. Skażona woda wypala im skrzela. Sprawę bada prokuratura
• Klienci z Zielonej Góry i okolicy odwołują zamówione rejsy na Odrze w Cigacicach. Nie chcą pływać wśród rybich zwłok
• Setki martwych ryb w Odrze. Wędkarze zszokowani! Ludzie wysyłają zdjęcia. Rzeka jest zanieczyszczona. Kto zawinił?